Parking Bar to urokliwe miejsce, które pojawiło się na warszawskiej mapie klubowej jakieś pół roku temu. Mroczny, surowy wystrój, oryginalne drinki (alkohol podawany w słoikach) oraz urocza obsługa z miejsca podbiły serca stołecznych bywalców łaknących nowości. Nie bez znaczenia jest fakt, że miejscówka znajduje się na Nowogrodzkiej, z racji natężenia klubów nazywana (chyba krzywdząco) "nową Mazowiecką".
Ale do rzeczy. W Sylwestra będzie mi dane tam zagrać z Urbem (pamiętacie Dinal? Ano właśnie). Szykuje się naprawdę tłusta bibka, którą będzie napędzana przez nasz eklektyczny gust. Be there or be square.
RSVP ------------> SYLWESTER NA PARKINGU.