31 lip 2009

TOP OF JULY 2009



Postanowiłem rozpocząć nowy cykl, w którym będę co miesiąc prezentował to, co w danym miesiącu było wartościowe muzycznie. Na pewno część kawałków nie będzie pochodzić stricte z danego miesiąca (liczy się przede wszystkim miesiąc, w którym je odkryłem dla siebie). Będą to na pewno single, albumy oraz mixy. Czasem wkleję linki a czasem nie, ponieważ większość produkcji można spokojnie wyguglować (a też dlatego, że część już wklejałem jako oddzielne posty). Mam bardzo eklektyczny gust tak więc rozstrzał gatunkowy będzie na pewno baaaaardzo szeroki. A więc do dzieła:

MP3

Da Hardy Boyz - Here I am
Floating Points - Love Me Like This
C.O.M.B.I - Ma bakes
Neneh Cherry - Buffalo Stance (The Revenge edit)
Cidinho & Doca - Rap Das Armas (Gregor Salto & Chuckie's Dirty Bateria Remix)
DJ Gant-Man - Juke Dat Girl (Nadastrom Remix)
Dre Skull - I Want You (Bok Bok Remix)
Duck Sauce - aNYway
Duck Sauce- You're Nasty
Diplo & Laidback Luke - Hey
Holy Ghost - I will come back
Kid Sister - Right Hand Hi
R1 Ryders – Rubberband
Michael Jackson - Thriller (OOFT Music Phazed Edit)
Momma's Boy- Give It Up
Sidney Samson - Riverside Motherfucka
Silvio Ecomo & Chuckie - Moombah (Afrojack Remix)
Tittsworth - WTF (Deekline & Ed Solo Breaks Mix)
Man Like Me - London Town (Foamo Remix)
Radioclit - Divine Gosa (Switch remix)
Phoenix – Lisztomania (Classixx Remix)
Major Lazer – Pon De Floor
Basement Jaxx – Raindrops
Fast Life Yungstaz - Party Time (Surf Party)

MIXY

The Revenge Skinny Slo-Mo Mix
OOFT - Ode To Glasgow / Discoteca Mix
Cole Medina - DiskUnion Mix
Major Lazer - Essential Mix

29 lip 2009

KSIĄŻKA: ORHAN PAMUK "NAZYWAM SIĘ CZERWIEŃ"



Nie czytam tyle ile bym naprawdę chciał ale jeśli już się za coś zabiorę, to są to rzeczy zazwyczaj bardzo ciekawe. O Pamuku, laureacie literackiego Nobla już pisałem przy okazji niezwykłego "Stambułu". Tym razem akcja książki rozgrywa się też w tureckiej stolicy ale za to mamy wiek XVI i złote czasy Imperium Osmańskiego. Osią powieści jest próba rozwiązania zagadki tajemniczej śmierci jednego z nadwornych miniaturzystów sułtana ale tak naprawdę jest to jest tylko punkt wyjścia do finezyjnych rozważań przedstawianych przez kolejnych bohaterów (są to i ludzie ale też dzrewa, psy, nawet kolor). "Nazywam się..." mówi też o konflikcie między światem zachodu a wschodu, o religijnej ortodoksji, o świecie, którego już nie ma, o miłości, o specyfice świata muzułmasńskiego. Lektura przypomina nieco "Imię róży". Podsumowując - przygoda z takimi książkami to czysta przyjemność. Gorąco zachęcam, gdyż Pamuk jak mało kto naprawdę zasłużył na swoją nagrodę i warto dowiedzieć się dlaczego.

MIX: Man Recordings Mixtape Series #1: Joyce Muniz




Oto, co o serii mixów mówi założyciela Man Recordings Daniel Haaksman
Wydaje mi się, że na miksie jest polski akcent w postaci obecności Mentalcuta (tutaj nazwanego Metal Cutem) ale pewności nie mam.

“We just started a new mixtape series at Man Recordings. Every two months, the series will present the mixing skills and favourite picks from artists of the Man Rec Crüe.
As every gentleman´s motto is “Ladies first”, here’s the Man Rec Mixtape #1 by our beloved Joyce Muniz: It’s full of new and unreleased tropical heat from Solo to Riva Starr, Man Rec classics re-edited, to new baile bangers and house shakers – a mix perfect to grind your sun tanned bodies at the pool. Watch this space for more mixes coming up!”


Man Recordings Mixtape Series #1: Joyce Muniz “Mexe Mexe”

1. kubo/un korpo/mixtape intro
2. kubo feat. Joyce muniz – mela
3. zombie disco squad- esperanto (solo rmx)
4. crookers feat. Mc leka – para de gracinha ( sticky K rmx)
5. beware & motorpitch – backstabber (more drums less talk mix)
6. eduk – jumpin N´pumpin
7. dj woody- buffalo bill
8. dj edgar – projeto funk se- (vem kikando)
9. daniel haaksman- senta senta
10. chris james & lee dearn – torcida cumbia
11. renaissance man -what is guru (rivastarr rmx)
12. nick & dannychatelain – katrinyla (buff buff rmx)
13. kubo feat. joyce muniz – solta a porra (joyce muniz & SR edit version)
14. solo – joga bola
15. daniel haaksman feat. mc miltinho – kid conga
16. metal cut – izotope
17. scottie b & king tutt- african chant (top billin rmx)
18. kubo feat. joyce muniz – rebola
19. douster- for weirdos only (momma´s boy rmx)
20. bonde do role- solta o frango (schlachhof bronx rmx)
21. air tronic – remember (b. funk electric mix)
22. buraka som sistema- puxada (joyce muniz & SR edit version)
23. flore feat. shunda k – test
24. dj beware & motorpitch – la mezcla
25. outro / vaza

28 lip 2009

2 x MAJOR LAZER



Oto 2 mixy od Diplo & Switcha. Jeden nagrany dla BBC, drugi dla serii Mishka Presents. Nierówne ale warte przesłuchania - przede wszystkim ze względu na wiele wcześniej niepublikowanych numerów. Traklista w komentarzach.

Major Lazer – Essential Mix, July 25th 2009 (Rapidshare)

Mishka presents: Keep Watch Vol. 10 – Major Lazer (Mediafire)

MP3: CLIPSE - WARNING


Kolejny numer z nadchodzącego albumu.

Clipse - Warning ft. Rock City (prod The Synth)

VIDEO: DA HARDY BOYZ - HERE I AM

Nie mam pojęcia co to za ekipa (na pewno są za to z NYC). Poniżej mp3 numeru i klip.

DA HARDY BOYZ, which consists of BLU JEMZ, UNEMPLOYED LLOYD and sTERRYo, have finally, after decades of work, finished their debut tracks! This shit is the bomb, fire and whatever else the latest word is. It's composed of everything new and everything that ever was good in music. Basically, it's the ultimate paryy jams made by the ultimate party dudes

MP3

FILMY: BRUNO, PUBLIC ENEMIES, STORYTELLING, BERLIN CALLING

Oto, w telegraficznym skrócie, co ostatnio udało mi się zobaczyć:


BRUNO - kolejna inkarnacja Sachy Barona Cohena. Tym razem ostrze kpiny wymierzone jest w światek mody, hollywood i znów w polityczną poprawność. Gwarantowany ubaw po pachy i ból brzuch od śmiechu. Z chęcią zobaczę jeszcze raz.

PUBLIC ENEMIES - nowy film Michaela Manna, autora słynnej "Gorączki". Przyzwoity, wręcz dobry ale bez szaleństw. Pojedynek aktorski Bale - Depp nie ma w sobie takiej emocji jak słynny Pacino - De Niro. Historia gangstera Johna Dillingera raczej powiela mit romantycznego Robin Hooda niż jest jakąś realną biografią. To raczej hollywoodzka historyjka gdzie dobro i zło są ewidentne jak czerń i biel. Z tą ciekawą różnicą, że dobro to gangsterzy z zasadami a zło to wyzuci z zasad bezwzględni agenci FBI. Niemniej film ogląda się znakomicie.


STORYTELLING - obraz Todda Solondza ("Palindromy") znów demaskuje amerykańskie społeczeństwo w sposób dobitny i dosłowny. Tym razem sportretowane jest środowisko studentów i uczniów liceum. Dobra recenzja tutaj

BERLIN CALLING - film o berlińskim didżeju przeżywającym swoje rozterki artystyczno-narkotykowe. Dęte i bezpłciowe w sumie. Szkoda takiego tematu.

T-UESDAY


To firma robiąca świetne, kolorowe koszulki. Sam nabyłem w Warszawskiej Nike jedną z okazji 2lecia sklepu. Wysoka jakość tiszerta, limitowana ilość sztuk, ciekawe nadruki. Przekonajcie się zresztą sami na ich stronie

25 lip 2009

WAKACJE W WARSZAWIE

Relacja nieco spóźniona ale w miarę pełna. Tydzień znakomitego wypoczynku w gorącej jak tropikalna wyspa, stolicy. Moja Agnieszka zdążyła już coś na ten temat napisać na swoim szafiarskim blogu więc i ja dodam swoje 3 grosze.

Jak pamiętacie, w tamtym roku też byłem w Wawie na urlopie i też wklejałem masę przeróżnych zdjęć jednak szczerze muszę powiedzieć, że każdy nasz wyjazd tam przynosi zawsze coś nowego, nowe wrażenia, nowe wspomnienia, nowych znajomych, miejscówki, klimat o i oczywiście zakupy (!!!).

Na początku gorące podziękowania dla Adama&Reni za przemiłą gościnę i znoszenie nas przez prawie tydzień oraz Mikołajowi&Magdzie za przyjęcie naszych skromnych osób w swe progi i za niezapomnianą domówkę.

Pod względem imprezowym był to niezły wyjazd choć na pewno mogło być lepiej (nie zaliczyłem dobrze zapowiadających się imprez na Pradze ani też innych równie ciekawych wydarzeń np. w Obiekcie czy w 55). Ubolewam też, że nie dane nam było się spotkać ze wszystkimi znajomymi. Mam nadzieję, że okazja aby to nadrobić, i to z nawiązką, na pewno się pojawi.

Odwiedziliśmy warszawskie zoo na Pradze, skąd pochodzi kilka poniższych zdjęć.

Poznałem kuchnię mołdawską (restauracja Villa Moldova przy Promenadzie, dobra ale za droga), zjadłem w kilku świetnych włoskich knajpach. Miałem też okazję być z Bomem w winiarni jego taty - Enotece gdzie raczyłem się przednim wytrawnym winem + focaccia z przepyszną oliwą + (chyba) anchois z pesto (nie znam się więc pardon za moją ignorancję).

Pogoda przez cały tydzień pobytu była wyśmienita aż nadto. Po kilku minutach po wyjściu z domu masz już ochotę na zwimny prysznic i zmianę ciuchów. No cóż, miasto dla wytrwałych. U nas nad morzem nawet podczas piekielnych upałów zawsze jest wiatr, który w pewnym stopniu równoważy spiekotę i nieludzkie temperatury. W stolicy jest za to zawsze przewilgocone powietrze oraz letni koszmar duchoty i skwaru.

Zaliczyliśmy kilka filmów w Kinotece w Pałacu Kultury. Polecam tak na marginesie to kino, świetnie się tam ogląda, jest przestronnie i jakoś tak oryginalnie. Wracając do głównego wątku - widzieliśmy Wrogów Publicznych (dobre), Bruno (śmiałem się do łez), Coco Chanel (to widziała tylko Aga i jej się podobało). Do wątpliwych przyjemności należał Berlin Calling, dość pretensjonalny i wydumany film o niemieckim didżeju i jego problemach osobistych.

Mieliśmy w planach wycieczkę tramwajem wodnym po Wiśle. Niestety nie wyszło, mam nadzieję, że następnym razem się uda.

Niezła była impreza w Huśtawce (lokal zakamuflowany, niedaleko Piano Baru) gdzie grali Niko i El Marecky. Nie zapomnę również domówki u Mikołaja na której próbowałem miksować (nie było chyba najgorzej, hę?) i razem z Funkoffem zamieniliśmy się w didżejskie duo (szkoda, że nie mam zdjęć) i graliśmy wszystko, co było pod ręką w systemie b2b. Mieliśmy oczywiście rikłesta o Majkela (hahahaha), co z chęcią zagraliśmy dwóm mocno podchmielonym pannom ostro baunsującym za naszymi plecami (jak mini studio Mikołaja wytrzymało ten napór ludzi to nie wiem).

Poznałem tajniki gry w squasha. Nie było łatwo gdyż graliśmy o 10 rano a ja o 5 wróciłem z ww. domówki. Ale dałem radę i wypociłem chyba wszystkie toksyny. Krótko ujmując - squash jest wyczerpujący na maxa oraz kontuzjogenny (kostki) ale jeśli chcesz się wyładować i jednocześnie spalić jakieś zaległe kalorie - to sport dla Ciebie.

Jeśli chodzi o zakupy to więcej na ten temat mogłaby powiedzieć moja lepsza połowa gdyż ja nabyłem jedynie w drodze kupna spodenki surferskie na plażę + tiszert z okazji 2lecia Warszawskiej Nike , kozacki bez dwóch zdań.

To chyba tyle. Najbliższy urlop już w pierwszej połowie sierpnia. Can't wait !!!!!!






Małpa,która mogłaby grać w fimach Rocco


Bohaterowie klipu Basement Jaxx


Praga, niedaleko Dworca Wileńskiego


Dr. Pepper z Piotra i Pawła. One of my favourites.


Lokal na Krakowskim P., gdzie można chyba przez 24h zjeść i napić się a to wszystko za 4zł sztuka


RS2 bodajże.Fajne AM





z Bomem na Placu Zbawiciela


Pimp My Shoes. RS2








Wezmę je chyba, jak tylko pojawią się u nas w sklepinie.








Alice Russell najwyraźniej zazdrości mi posiłku.


Cukiernia na Chmielnej. Najlepsze pączki mają tam oni.


j.w.



Kapitalna zewnętrzna wystawa pokazująca najlepsze polskie filmy ever.


Lans na kawę ze Starbuck'sa w papierowym kubku. Waniliowe macchiato zawsze spoko, szczególnie porcja Large daje radę.


Dostałem nawet kubek ze swoim imieniem. How cool is that?


Łuperek z krążkami cebulowymi na kartę zniżkową dobrze potrafi zapchać.


z Jsonem i Funkoffem krótko przed projekcją Bruno


Zdjęcie wnętrza instalacji pn. "Kaleidoscope", autorem jest pewien Islandczyk. Lokalizacja - park bródnowski


Park Bródnowski, i'm crazy


Bisti aka Babysitter


dalej Bródno, instalacja która chyba nazywała się "maszynka do kawy" czy jakoś tak. W każdym razie wewnątrz był normalnie kontakt.


Squash


Niko w Huśtawce


El Marecky w Huśtawce


Huśtawka z lotu ptaka


ulubiony label ostatnio, płyta Jarka


Jason w akcji


Funkoff w akcji


DJ cribs - część kolekcji Funkoffa


Misiek - piesek Mikołaja&Magdy i jego ulubiona poza podczas nieznośnych upałów

DJ Cole Medina - DiskUnion Mix



Posługując się słowami kolegi Funkoffa:

DJ Cole Medina, kolega rodem z Kalifornii odpowiedzialny za wyśmienite downbeatowe remiksy Bee Gees, Olivii Newton John i Karen Carpenter z zeszłego roku, tutaj w swoim ekskluzywnym, gorącym letnio-romansowo-melancholijnym dj miksie któremu nie sposób wystawić niskiej noty.

czyli po prostu obfita porcja rozmarzonej muzyki tanecznej utrzymanej w tempach wolniejszych niż zwykle się przyjęło podawać. strawa dla ducha i ciała naraz.

LINK

Le Petit Chevalier (Interlude) - Pilooski - Dirty Edits Vol.1
Explosion - The Oceans - Super Snooper Soundtrack
Elektro Donkey - Dennis Jr. - Akustikk Recordings
Wonderful Dub - Eddie C. (Canada) - Unreleased
Never Give You Up - Andy Ash - Forever In Their Debt 4 - L.E.S.S. Productions
You Know How - Eddie C. (Canada) - Unreleased
Friday Nights - Cole Medina - Unreleased
Gettin' Together - Fudge Fingas - Miles Away - Firecracker Recordings
Estranged Lover - Craig Smith & The Revenge - CSRV1 - Five20East Records UK
Orozco (Dubphonic Dub) - Tosca - Suzuki In Dub - G-Stone Recordings
Nelson's Back - Syclops - I've Got My Eye On You - DFA
New York City (Rub'N'Tug Inst) - Beastie Boys/Rub N Tug - NYC001
Just A Memory - 6th Borough Project - On The Rinse - L.E.S.S. Productions
Tonight's The Night (Good Time) - Kleeer - I Love To Dance - Atlantic 1979
Magic (Medina's Magic Mix) - Cole Medina - Unreleased
Peggy - Cole Medina - Unreleased
My Woman - Eddie C. (Canada) - Unreleased
Hear The Sun - Linkwood - Firecracker EP 03 - Firecracker Recordings

Duck Sauce – aNYway/You’re Nasty



Oto pierwsze owoce współpracy A-Traka i Armanda van Heldena. Renesans beztroskiego disco-house'u pełną gębą. Długie loopy z klasycznego disco (sprawdźcie koniecznie ten numer po przesłuchaniu aNYway) oraz mocna perkusja i efekty. Nie jest to oczywiście żadna rewolucja ale jeśli spojrzeć na to pod kątem wymagań stricte parkietowych to tym nagraniom ,zapowiadającym zresztą wspólną epkę obu panów zatytułowaną nieskromnie Greatest Hits, nic nie brakuje. ANYway i You're Nasty można nabyć np. na Beatport. Można również wejść na tę stronę i pobrać je za friko.

MICHAEL MACDONALD + HOLY GHOST!



Zapowiada się ultraciekawie. Tylko czekać na efekty:

Distinctive ‘80s baritone Michael McDonald has teamed up with electrifying disco act Holy Ghost! in what might be the oddest collaboration of 2009.

As Holy Ghost explain: “We had this song, but Alex wrote the hook out of his range. So we brought the demo over to [DFA label boss] James [Murphy], and he said, “Why not Michael McDonald?”

”We happened to know this girl whose father was the bass player in Kenny Loggins’ band. So Alex called her and was like, ‘I know this is a long shot, but is there any way you can ask your dad to ask Michael McDonald to do our vocals?’ She was like, ‘My dad’s having dinner with him tomorrow -- give me the song and I’ll see what I can do.’ She gave him the song and he did it.”

22 lip 2009

HIT NA LATO



Dla mnie to na razie surf-rapowy (say wut?) kawałek grupy F.L.Y (Fast Life Gangstaz) zatytułowany "Party Time". Kozak.

LINK

CLIPSE MÓWIĄ O NOWEJ PŁYCIE

...która pojawi się już wkrótce.





MP3: BEASTIE BOYS FEAT. NAS - TOO MANY RAPPERS



WOW, ksywka zobowiązuje toteż prezentuję Wam track z nadchodzącej płyty B-Boys zatytułowanej Hot Sauce Committee Pt. 1

LINK