31 gru 2009

KSIĄŻKA: GAJTO GAZDANOW - WIECZÓR U CLAIRE. WIDMO ALEKSANDRA WOLFA


Rosyjscy pisarze najlepsi. Nikt tak nie potrafi opisać ludzkich charakterów, wniknąć w psychikę, temperament bohaterów. W tym nie ma nikogo lepszego.

Gazdanow to jeden z "białych" Rosjan, którzy po nieudanej dla monarchistów wojnie domowej w Rosji uciekli na Zachód (najczęściej do Francji). Jego 2 minipowieści z grubsza dotyczą jego przeszłości, pełne są reminiscencji połączonych z aktualnymi wydarzeniami. Okazuje się bowiem, że wydarzenia z przeszłości kładą się cieniem na obecne życie bohaterów obu nowel.

W pierwszej z nowel Gazdanow wraca do swego niezrealizowanego romansu z przedrewolucyjnej Rosji przerwanego przez rozpętaną wojnę domową. Znajdziemy tam bogaty opis różnych postaci zasiedlających Cesarstwo - począwszy od członków rodziny, przyjaciół a skończywszy na charakterystyce "białej" armii. Wnikliwość w połączeniu z lapidarnym stylem robi kolosalne wrażenie.

Z kolei w "Widmie..." bohater wraca do swej przygody wojennej z młodości, kiedy to, również podczas wojny domowej zastrzelił w obronie własnej kogoś z przeciwnego obozu (piszę "kogoś" ponieważ w czasach rewolucji rosyjskiej frakcji i oddziałów było do licha i trochę), co ciąży na nim przez całe życie dopóki nie znajduje książki, której autor z pietyzmem oddaje szczegóły tamtej zamierzchłej sytuacji. Niesamowite!

Jedna z książek roku i czekam niecierpliwie na kolejne przekłady książek Gazdanowa.

VIDEO: CHELLEY - I TOOK THE NIGHT

UK funky czy jak to nazwać ftw! Co ciekawe, za produkcję odpowiedzialny jest Ricky Blaze, znany z jęczących wokaliz na megasinglu Major Lazer "Keep It Goin' Louder".

BEST OF 2009: EH!MARINE


Ostatnie podsumowanie w tym roku, reszta w styczniu 2010. Tym razem gościnnie ocenia Dymek vel Eh!Marine z Festung Breslau, który dość niedawno wypuścił swój mix dla fajnego bloga The Other People Place :


tracks:
1. Joy Orbison - BRKLN CLLN / Hyph Mngo / The Shrew Would Have Cushioned The Blow | (Hotflush/Doldrums)
2. Deadboy - U Cheated | (Well Rounded)
3. Shystie - Pull It (Ill Blu Remix) | (It's Funky UK)
4. Julio Bashmore - World Peace | (Dirty Bird)
5. Guido feat. Aarya - Beautiful Complication | (Punch Drunk)
6. Rustie - Keesha Resmak | (Unreleased)
7. Buraka Som Sistema - Restless (Julio Bashmore Remix) | (Fabric)
8. Pinch feat. Yolanda - Get Up (RSD remix) | Tectonic
9. Cooly G - Floating | (Rinse)
10. Martyn - Mega Drive Generation | (Hyperdub)

mixes:
Oneman, Joy Orbison, Brackles

albums:
VA - 5 Years Of Hyperdub | (Hyperdub)

gigs:
Aquasky @ (big)BANG!, Obiekt Znaleziony, Warszawa
Mala
(Digital Mystikz) @ Browar Mieszczański, Wrocław
Lazer Sword @ Metro, Białystok

art:
Laura Pawela "It hurts me too" @ BWA, Wrocław

xxx:
Future Garage is the word for 2010

28 gru 2009

THE BEST OF 2009: FUNKOFF


Skoro był już elokwentny J-son to musi się znaleźć mój równie wygadany przyjaciel Funkoff, druga część Strictly Business. Jarek zgodził się na przedstawienie swoich typów mijającego roku a zrobił to z przytupem i świetnym stylu. Funkoffa & J-sona kilka razy propsowałem już w tym roku, nie z niskiego nepotyzmu ale ze szczerej podjarki twórczością i działalnością chłopaków. Na Stare Milion FTW !!!!

Dokładnie tak jak rok temu przewidywali moi bliscy koledzy, ostatnie 12
miesięcy zdominowała muzyka house - w najróżniejszych, ale zazwyczaj
głębokich, odmianach. Nie żadne tam nu-disco jak chcieliby niektórzy, tyko
house. Czy to w postaci powolnych przeróbek starych utworów soulowych, czy
stechnicyzowanych "lokomotyw" pędzących z Berlina do Detroit, czy retro
stylizacji wypełnionych krótkimi riffami fortepianu, house ad 2009 czerpał
garściami z tego co wymyślono i przetestowano w światowych stolicach muzyki lata
temu i rozwijał te pomysły z dobrym skutkiem. Nie zamierzam jednak z
kronikarskiego obowiązku podawać długiej listy singli i labeli, które wymienić
w tym miejscu należy (MCDE, Running Back, TBD etc.). Takie listy,
podsumowujące "the sound of 2009" z łatwością znajdziecie tu i ówdzie w internecie
- choćby na Resident Advisor.

Maciej B. którego lubię i cenię poprosił jednak o moje zestawienie,
więc oto i one - bardzo subiektywne:

Wytwórnia roku to dla mnie bezapelacyjnie Claremont 56. Malutki brytyjski
label, będący oczkiem w głowie jego ojców-pasjonatów, podbił serca
melomanów i kolekcjonerów płyt na całym świecie. Choć wszędzie pieniądz
gorszy wypiera lepszy, panowie z małej brytyjskiej wioski (nazwa labelu to
adres Paula "Mudda" Murphy'ego) postawili na jakość przez duże Q. Drobiazgowa
dbałość o detale i estetyczną stonę limitowanych wydawnictw, mastering
jak spod igły, żelazna konsekwencja w doborze artystów i nagrań, zero
kompromisów - oto wszystkie elementy ichniej recepty na sukces. Do tego szeroka
paleta zainteresowań - w tegorocznym katalogu C56 znajdziemy zarówno
psych-rockowy singiel Holgera Czukaya z Can, garażowe nagrywki ludzi z Liquid
Liquid, muzykę relaksacyjna Beduinów mających słabość do disco rytmów
(Mudd & Ahmed Fakroun "Drago"), serię uber-sztosowych kompilacji "Originals" z
najlepszymi nagraniami pod słońcem jakich nikt nigdy nie słyszał czy też
kojący album "Le Suivant" szefów wytwórni. Na takie 
płyty nie żal wyrzucić plików ciężko zarobionych banknotów. To
dzięki Claremont 56 po raz pierwszy od 4 lat kupiłem CD.

Singiel roku - House of House - Rushin To Paradise (Walkin' These Streets)
// Rough Half (Don't Stop). Przewrotna nazwa duetu zapowiada wszystko: jedna
strona brzmi niby jak ibizowy hit, ale poddany wcześniej przeróbce
niespełnionego didżeja-amatora na kwasie. Ilość zmył i zagrywek na kontrze do
publiki w tym utworze przekracza unijne normy. A na sam koniec dostajemy
euforię jak z nielegalnego party w magazynie w Sheffield w 1994. Mniej zdolni
wykroiliby z tego kawałka 15 singli, a każdy i tak zabrzmiałby inaczej. Strona
B to z pozoru tylko numer, brzmiący jak odrzut z soundtracku do "Miami
Vice", ale jak się wsłuchać, to już potem nie da się go wyłączyć.
Całość trochę jak ostatni Tarantino - niby komiks dla dorosłych, ale z biglem, z
puszczonym okiem, z nieskrywanymi odniesieniami do klasyki ale jednak
głębszym podprogowym przekazem. Także za 5 lat włączysz z przyjemnością. 

Albumy roku - Lindstrom & Prins Thomas - II, Smith & Mudd - Le Suivant.
Gdyby Stanley Kubrick zekranizował serię Kajko i Kokosz, część pod tytułem
"W krainie borostworów" mogłaby zostać udźwiękowiona pierwsza płytą. Nie bójcie
się, jeśli "II" znuży odsłuchiwana w całości. Szum borów o 3 w nocy
też potrafi przytłoczyć. Ale w kategorii psychodelia ad 2009 ten album nie ma
sobie równych. "Le Suivant" to z kolei genialna muzyka relaksacyjna. Gdyby
Thievery Corporation dalej kąsali temat, przynajmniej w tym samym stopniu co
na pierwszej płycie, to nagrywaliby teraz, po kilkunastu latach
działalności, takie albumy. Ale nie nagrywają, więc ktoś musiał to zrobić za
nich. Włącz to pewnym gorącym popołudniem i zobacz sam/sama. Majstersztyk
easy listening. Chociaż niektórzy wolą łatkę "balearic". Ja nie - bo z
Balearami mam tyle co z mercedesami. Nie wiem, nie byłem. 

Debiut roku - Floating Points. W tym roku największe tabuny mrówek
przechodziły mi przez plecy właśnie przy nagraniach tego dziwaka z Londynu, co to
równą miłością darzy osiemnastowieczną operę jak i drum'n'bass, a
wyskoczył nagle i niespodziewanie, trafiając od razu na sam szczyt. Czy to
oparty na samplach z Sun Ra "For You", czy oparty na samplach odkurzacza "Vacuum Boogie" 
czy najbardziej hiciarski "Love Me Like This" dostarczały wzruszeń
największych i jako tło do wzruszeń innego rodzaju działały znakomicie.
Choć jeszcze za młody na Heroda, Pan Floating Points jak mało kto
rozumie, że w muzyce, zwłaszcza tej dens, chodzi o emocje, i dostarcza ich w
odpowiedniej dawce.

Jednak największymi bohaterami roku i tak pozostaną dla mnie Mark Seven
oraz Julien Love aka Kebabi Man. Za gust, selekcję, za elegancki styl, za
hobbystyczne, bezpretensjonalne podejście, za diggerską zajawkę, za poczucie
humoru i miłość do nienapuszonej zabawy, za umiejętności i wytrawne ucho
(uszy?), za dojrzałość i młodzieńczą werwę naraz. Za miksy - "A Salute To The Men Of Vauxhall" tego pierwszego czy "Jungle Kebabi" i "I've Been Drinkin" tego drugiego, które były moim soundtrackiem ostatniego lata, potem jesieni, teraz zimy i jeszcze długo się na topie utrzymają. Za składanki, takie jak "Originals vol. 2" gdzie posłuchałem kawałków z płyt, których nigdy nie dotknę. Za edity, takie jak 10 minutowa wersja "Living Together" Jackson 5, spowolniona przez Kebabimana o dobre 6-7 bpm, z wydłużonym w nieskończoność solem gitary i delikatnymi efektami. Bo żadna inna piosenka o miłości nie brzmi tak dobrze w autobusach nocnych. Za ogromną dawkę świeżych inspiracji i za lekcję jak należy grać i traktować muzykę sprzed lat w 2009 tym dwóm Panom ze Szwecji i Australii serdecznie dziękuję.

26 gru 2009

THE BEST OF 2009: J-SON



Oto następny odcinek sagi. Dzisiaj bohaterem jest J-son z dwuosobowego kolektywu Strictly Business (który tworzy wraz z Funkoffem). Na przestrzeni roku prezentowałem kilka rzeczy z ich obozu, m.in Radio Romans, edit Transport Band czy też gościnny mix dla Cosmic Boogie. $$ specjalizują się z grubsza w obszarze z pogranicza boogie/italo/disco/slo mo/edits/80s. Sprawdźcie ich chmurkę. Ladies & gents:


Czołem,

Dopiero przerwa świąteczna, którą spędzam pod Dublinem, umożliwiła mi w szalenie zapracowanym 2009 roku, stworzenie właściwej perspektywy, aby ostatnie dwanaście miesięcy sensownie podsumować. Zestawienia dokonałem w typowych kategoriach, jednak ze względu na bardzo ograniczony w ’09 czas, skupiłem się jedynie na highlight'ach kultury, a w muzyce na rzeczach, które miałem okazję szerzej prezentować grając imprezy lub ewidentnie weszły mi w głowę. Nie jest żadnym odkryciem, że towarzyszy nam nadmiar dostępnych treści i tworzenie zestawień typu Top 10 nie jest miarodajne, ponieważ oglądamy i słuchamy tysiące utworów i część tych wartościowych wypada nam z głowy przypadkiem, a część nie mieści się w pierwszej dyszce. Ja na swojej liście umieściłem pozycje najbardziej dyskutowane i budzące najwięcej emocji. No to jedziemy...

Najlepsze single 2009:

Red – I Should Tell Ya Momma On You (Dam-Funk remix) (za nieprawdopodobną historię zawartą w tej 7".)

Ilija Rudman - Casual Joys (za prawdziwą k**wa house'ówę.)

6th Borough Project - Do It To The Max (slo-mo joint no.1!)

House Of House - Rushing To Paradise (Walkin' These Streets) (za klimat, za konstrukcję, za czas trwania. DJ Harvey remix has just arrived! ;-))

Shit Robot - Work it Out (+ Todd Terje remix na równi z oryginałem. Genialny singiel ze świetnym tekstem dla wszystkich korpo-niewolników "Commuter Fantasy" AD 2009.)

Mayer Hawthorne - Maybe So, Maybe No (no i co, że cover? no i co, że album poniżej oczekiwań? Dawno nic tak długo nie latało u mnie na repeatcie! Pjona za klip.)

Floating Points - Love Me Like This (niby punktem wyjścia był sam w sobie świetny oryginał autorstwa Reel 2 Real ale to się nazywa wprowadzić świeży powiew.)

Blaq Poet "Ain't Nuttin' Changed" (kolejny przykład na to, że jeśli chcesz zostać Najczarniejszym Czarnuchem Nowego Jorku, MUSISZ mieć bit od Preemo. Jedyny producent, którego patent nie ma prawa się znudzić. NIGDY.)

The Jayson Brothers - All my Life (Z całej rodziny produkcji MCDE ten slow-roller jakoś najbardziej zapada w pamięć. Bardziej detroit’owy niż sami producenci z Motor City, Danillo Plessow, czy się go lubi czy nie, namieszał w 2009 bez dwóch zdań.)

Social Disco Club & Maia - The Way You Move (Greg Wilson Version) (Wyróżnić Grega za pojedynczy numer to rzecz trudna, tym bardziej, że jego ingerencja często jest kosmetyczna. Tak jest i tutaj ale dopiero jego „touch” powoduje, że ten numer ma u mnie status najbardziej hipnotycznego jointa mijającego roku.)


Wyszły w 2008 ale były ostro grzane w 2009:


Runaway - Brooklyn Club Jam (piano, piaaaano, pianooo! i congi. pam-para-pam-pam, pam-para-pam-pam.)

Evidence - The Layover (po cichu postawiłem na swoim lubionym raperze krzyżyk, a tu taka bomba na koniec 2008, kozak!)

Nick Chacona & Anthony Mansfield - Oh Snap! (Greg Wilson remix) (Niby muzycznie nic wyjątkowego ale był to mój ulubiony parkietowy killer w 2009. Electro-funk FTW!)


Wyróżnienie specjalne:


Joy Orbison - Hyph Mngo (Nie mam kompletnie czasu na eksplorowanie sceny „nu beats”, nad czym cholernie ubolewam ale obok tego gwoździa nie da się przejść obojętnie. Must have on wax.)


Najlepszy album 2009:


Linkwood - System (Nie jestem kompetentny, aby robić szerszy ranking tej kategorii bo w tym roku na albumy kompletnie nie miałem czasu. "System" wyróżniam za eklektyzm oraz estetykę samego wydawnictwa. Polecam!)


Najlepsze kompilacje 2009:



Dimitri From Paris - Night Dubbin'

DJ Spinna - The Boogie Back

Dwóch tuzów, dwa środowiska, jedna oficyna. Wydane nakładem BBE składanki to skarbnica wiedzy na temat muzyki tanecznej pierwszej połowy lat ‘80. DFP zebrał same dub wersje klubowych sztosów utrzymanych w stylistyce garage house, a DJ Spinna pół roku później wziął się za bardziej "street'owe" boogie i electrosoul. Definitely my type of sound.

Najlepszy DJ mix 2009:

Ta kategoria zajęła mi chyba najwięcej czasu. Jak wybrać ten jeden najlepszy mix skoro z samego obozu OOFT (slo-mo blog) dostawaliśmy 2-3 mixy miesięcznie? Uznałem, że na wyróżnienie zasługuje więc set, który pasuje do filozofii przyjętej przeze mnie i Funkoffa na release'ach Strictly Business, czyli „dig deeper”. Wyróżnienie w tej kategorii za 2009 rok postanowiłem przyznać duetowi James Pants i Dam-Funk za "Chart-Toppers". Mając dostęp do Serato i promosów kolegów, nie sztuka dziś ścigać się na prezentowanie nowości. Panowie jako zdeklarowani fani boogie sound, postanowili nagrać set zawierający same muzyczne... kwasy. Ich mix jest totalnym żartem i czuć to od samego początku. Już intro, w którym pojawia się wokalny „hosting” panów JP i D-F na cheese'owym efekcie dziada, nie pozostawia złudzeń. Same piosenki to jakieś garażowe odrzuty, muzyczne wybryki, nigdy nie prezentowane poza zakładowymi radiowęzłami i lokalnymi rozgłośniami Nevady. Rewelacja.

Najciekawsze labele 2009:

Kolejna trudna kategoria. Interesując się szeroko muzyką taneczną, ciężko nie zauważyć ogromu pracy i jakości wydawnictw z wielu wytwórni. W zestawieniu wpisuję jednak mniej lub bardziej oczywiste stajnie, które z jakiegoś powodu zapadły mi w pamięć.

Instruments Of Rapture (Za zdefiniowanie sceny slo-mo house/slo-mo disco)

DFA (Za pozycję lidera i bezsprzecznego trendsettera muzyki dance. Brawo!)

BBE (Za wymienione wcześniej kompilacje)

Stones Throw (Za odświeżenie skostniałego wizerunku. Dam-Funk, Mayer Hawthorne, Red - bezsprzecznie o tych artystach mówiło się najszerzej)

Super Value Special Edits (Niby to tylko edity, niby na jedno kopyto, niby na znanych oryginałach ale pokażcie drugą tak konsekwentną serię wydawaną własnym sumptem i tylko na winylu)

Disco Deviance (Podobna sytuacja: ograne do bólu oryginały, tylko kosmetyczne zmiany ale z jakiegoś powodu cały DJski światek ślini się na każdy kolejny placek ze stajni DD. Vinyl only.)

Ciężko także przejść obojętnie obok takich marek jak: Prime Numbers, Mule Musiq, Bear Funk czy Funky Chocolate / First Choice. Kawał dobrej roboty.

Najlepsze eventy 2009:

Festiwal:

Audioriver 2009 (Trochę zbyt techniczny line-up ale wielka pjona za organizację, lokalizację oraz przybyłych znajomych liczonych w setkach. Trzymam kciuki!)

Impreza klubowa ogólnie:

detroitZDRóJ pres. Carl Craig w Klubie 55 (Muzycznie ponownie nie do końca moja bajka ale poziom profesjonalizmu organizacyjnego bshosy i ekipy zasługuje na wielkie brawa. Tego wieczoru poczułem, że nie mamy się czego wstydzić, "Piątki" to klub na europejskim poziomie, a przybyli ludzie wiedzą po co przyszli.)

Własna impreza:

Na Stare Milion prezentuje: Cosmic Boogie w Balsamie (Problemy techniczne przez przypadek przyniosły najlepsze z możliwych rozwiązań: całonocny set back2back z brytyjskim gościem w iście oldschoolowym stylu. Konkurowanie na miksy, ciągłe dogadywanie i żartowanie, oklaski, pełna integracja i zbijanie piątek z genialnie reagującą publiką. Ta noc przywróciła wiarę.)

Najlepsze filmy 2009:

Z braku czasu i weny nie miałem nawet okazji, żeby piracić filmy i seriale z sieci, dlatego 90% tego co miałem okazję obejrzeć widziałem kinie. Nie było tego niestety dużo ale za to było jakościowo.

Film zagraniczny:

Bękarty Wojny (Za wszystko. Mistrz powrócił.)

Film polski:

Dom Zły (Za efekt porównywalny do dzieł mistrza, o którym mowa wyżej. "Wesele" było świetne, "Dom Zły" jest rewelacyjny, czekam co będzie dalej!)

Najlepsza książka 2009:

Leopold Tyrmand - "Zły" (Moją największą bolączką jest brak czasu na lekturę. Kiedyś okazją była jazda ZTM ale odkąd posiadam własne 4 kółka w zasadzie jedynie kupuję książki i stawiam je na półce. Nigdy nie śledziłem literackich bestsellerów, a na nowe powieści czekam jedynie u Pratchett'a, dlatego najlepsza książka przeczytana w 2009 ma już ponad pół wieku. "Zły" to jakość sama w sobie, a dla osoby śmigającej ulicami stolicy o każdej porze dnia i nocy to pozycja obowiązkowa, nie ma tu miejsca na zagłębianie się w mnogość jej pozytywów.)

Spostrzeżenia 2009:

+ Od początku roku otworzyło się w stolicy kilka ważnych miejsc: Warszawa Powiśle, 1500m2, Powiększenie, Nowy Wspaniały Świat. Mam nadzieję, że się utrzymają, a osoby odpowiedzialne za ich ramówkę i wizerunek wyciągną pewne wnioski.

+ Slo-mo house/slo-mo disco - zjawisko przez jednych wychwalane, przez innych uważane za dziwną nową nazwę dla deep house'u, a przez krytyków uznane za zwykłe zamulanie. Dla mnie to bardzo fajne uzupełnienie kolekcji, jak każdy gatunek mający pozycje lepsze i gorsze, oryginalne i wtórne. Grunt, że imprezy nie trzeba zaczynać i kończyć na 120 bpm. Mnogość editów i remixów popełnionych przez największych tego środowiska, skupionych wokół bloga OOFT, jest ciężka do wymienienia i pojedynczych wyróżnień. No dobra, jeden wymienię: świąteczny Wham! - Last Christmas (Diana Dub), który moja mama skwitowała po dwóch minutach od rozpoczęcia: "Rafał, płyta się zacięła!" ;-)

- Stołeczna publika. Ilość inicjatyw kompletnie nie idzie w parze z odzewem tutejszej młodzieży. W 2009 roku dzięki ekipom Handclap, detroit ZDRój czy Arturowi8 mieliśmy okazję oglądać występy artystów prezentujących najświeższe trendy w światowej muzyce tanecznej, niestety reakcje nie zawsze były takie jak organizatorzy by sobie tego życzyli. Szkoda.

- Wspomniany przeze mnie wcześniej nadmiar dostępnej i atakującej zewsząd treści vs. możliwości percepcyjne spowodował, że w 2009 ciężko było już kogokolwiek zainteresować swoją pracą. Nie wiem jak ale ludzie muszą zacząć w jakiś sposób filtrować i profilować docierające do nich informacje.

 - / + Polski rap umarł. Mimo podzielonych opinii jestem zdania, że na zachodzie wychodzą jeszcze pojedyncze fajne płyty. U nas jest dno. Jedyne albumy, którymi się w tym roku zajarałem to Ten Typ Mes – „Zamach na przeciętność” oraz Mardi Gras – „Podaj Dalej”. Single, które zapadły w pamięć to zrobiony dla jaj „So Amazing” Muflona i poważny ale prawdziwy „Nie Mówię Szeptem” Pjusa. Osobną kategorię natomiast stanowi…

:-) - Beef TDF vs. Rychu SoLUffka - Tede to mój idol w rozkręcaniu dymów. 33 letni battle mc, który jak kogoś nie pojedzie to chodzi chory... i dobrze! Jego siły i pomysły wydają się niespożyte, a kolejne produkcje faktycznie podnoszą poprzeczkę. A/H24N2 FTW!, a "cała Polska dziś się śmieje..."

HOLY GHOST! - THE REMIXES



Mix zrobiony przez samych autorów. Mamy tutaj wyciąg z tego co najlepsze w wykonaniu duetu a więc remixy dla takich tuzów jak Moby, Phoenix, MGMT, In Flagranti, Cut Copy. Czekam na płytę chłopaków, mam nadzieję, że w 2010 to w końcu nastąpi. Co ciekawe, remixy były dostępne w sprzedaży w formacie kaset magnetofonowych (sic!) ale rozeszły się jak świeże bułeczki.

LINK

25 gru 2009

TEDE - AH24N2



Miażdżyca. Definitywny nokaut i koniec beefu w stylu mistrza. Dziękuję.

MARK E - MERC MIX # 1 PT.2



Dla fanów slo mo/editów/disco itp. Produkcje ww. wielokrotnie się już u mnie pojawiały, sprawdźcie koniecznie jego inne mixy.

Brand new Mark E mix for you to download just in time for Xmas! This is the second half of his Merc mix, the first half of which can still be downloaded here on our soundcloud page.


Mark E - MercMix#1 pt 2 by warmhq

24 gru 2009

THE TWELVES - ESSENTIAL MIX


Bohaterem esenszjala jest brazylijskie duo znane m.in. z rewelacyjnego remixu
Black Kids — I’m Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You . Jest i mocno i łagodnie czyli różnorodnie, mix w sam raz na święta.




Tracklist:
01. Fever Ray — Seven (The Twelves Remix)
02. The Rapture — Sister Saviour (DFA Dub)
03. Phoenix — Fences (Accapella)
04. Cerrone — Look For Love
05. Kraftwerk — Music Non Stop (Vocoder)
06. Daft Punk — Da Funk
07. Glass Candy — Last Night I Met A Costume
08. LCD Soundsystem LCD Soundsystem — Nike Run (Excerpt)
09. Yelle — Ce Jeu (The Twelves Remix)
10. The Chemical Brothers The Chemical Brothers — Music-Response
11. Mr. Oizo — Two Takes It
12. D-Train — You’re The One For Me
13. Metric — Help I’m Alive (The Twelves Remix)
14. Roger Sanchez — Computabank
15. Chilly — For Your Love
16. Dynasty — I Don’t Wanna Be A Freak
17. Radiohead — Reckoner (The Twelves Remix)
18. Siriusmo — Last Dear
19. Empire of the Sun — Walking On A Dream (Accapella)
20. Zeigeist — Humanitarianism (The Twelves Remix)
21. Eddie Tour — Up The Glitter
22. Gaznevada — I.C. Love Affair
23. Phoenix — Lisztomania (Accapella)
24. Groove Armada — Drop The Tough (The Twelves Remix)
25. Methusalem — Robotism
26. Gossip — Standing In The Way Of Control (Accapella)
27. Chromatics — I Want Your Love (The Twelves Remix)
28. Laid Back — White Horse
29. Metronomy — Radio Ladio
30. Sparks — Tryouts For The Human Race
31. M.I.A. — Boyz (The Twelves Remix)
32. Daft Punk Daft Punk — Voyager
33. Indeep — Last Night A DJ Saved My Life (Accapella)
34. The Virgins — Rich Girls (The Twelves Remix)
35. Fleetwood Mac — Dreams (The Twelves Remix)
36. In Flagranti — Just Gazing
37. The Alan Parsons Project — Be Like You (The Twelves Remix)
38. B.W.H. — Stop
39. The Chemical Brothers — Block Rockin’ Beats
40. Karen O and the Kids — All Is Love (The Twelves Remix)
41. Fleet Foxes — Mykonos (The Twelves Remix)
42. Patrick Alavi — Power
43. Michael Jackson — Thriller (Instrumental)
44. Justice — Stress (Siren)
45. Kano — Ahjia
46. Mr. Oizo — Gay Dentists
47. Donna Summer — I Feel Love
48. Cerrone — Give Me Love
49. Mr. Oizo — Hun
50. Chic — Everybody Dance
51. Coldcut — Timber
52. Basement Jaxx — Rendez-Vous
53. Les Rythmes Digitales — From Disco To Disco
54. Alex Gopher — Motorcycle
55. Nirvana — All Apologies (The Twelves Remix)
56. Kraftwerk — Trans Europe Express
57. Black Kids — I’m Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You (The Twelves Remix)
58. The Rapture — House Of Jealous Lovers
59. Scenario Rock — Skitzo Dancer (Justice Remix)
60. Daft Punk — Aerodynamic
61. Boys Noize — Arcade Robot
62. Basement Jaxx — Good Luck (Accapella)
63. The Beatles — Eleanor Rigby (The Twelves Remix)
64. The Twelves — Nightvision (Daft Punk)
65. La Roux — In For The Kill (Twelves Remix)

23 gru 2009

BEST OF 2009: NIKO


Dziś pracuję jak maszyna mimo fizycznego wyczerpania ostatnimi dniami w fabryce więc wklejam ile się da, bo jutro nie będę miał czasu na internety. Niko to kolejny gościnny recenzent podsumowujący to co działo się w 2009. Sporo (moim zdaniem) ciekawych wątków, zbieżnych z moim spojrzeniem na to co hot/not hot. Warto sprawdzić typy tego reprezentanta warszawskiego Muranowa, specjalisty od funky brejków ale także innych tanecznych produkcji (bmore, electro, bass, house), co możecie łacnie sprawdzić na jego chmurce. Polecam!

UTWORY:

Kawalki ktore najbardziej utkwily mi w glowie i czesto goscily na mojej playliście (jako sluchacza nie dj'a) :
Chris Carrier - I'm in love today
Dirt Nasty feat. Dr. Hollywood & Too Short - 1969
DJ Zinc - Blunt-Edge
Chromeo - Night By Night
Rye Rye - Bang Bang (U-Tern's Calvin Harris Blend)
Lykke Li - Dance Dance Dance (Buraka Son Sistema remix) (jeden z najfajniejszych remiksow portugalczykow)
Mayer Hawthorne - Maybe So Maybe No (taki cover ze prawie plagiat ale i tak sie milo slucha ;)
DJ Hell - Dj (feat. P.Diddy)
Ursula 1000 - Zombies
Too Short - In the Trunk (Iamxl bumpin house mix) (czyli pompujacy ghetto hiphouse - to lubie!)
Joey Negro & The Sunburst Band - Man Of War (Henrik Schwarz Mix)
Hudson Mohawke - Rising 5 (cudo! swieze i orginalne!)
Hudson Mohawke - Fuse (jak wyzej)
Dizee Rascal - prawie wszystkie z ostatniego albumu z wyjatkiem Bonkers i Dance Wiv Me (czyli dwoch najwiekszych hitow - tak wiem jestem slaby ;)

ALBUMY:

- Hudson Mohawke - Butter
- N.A.S.A. - The Spirit Of Apollo
- Dizzee Rascal - Tongue 'n' Cheek
- The Nextmen - Join the dots
- Aceyalone - The Lonely Ones

MIXY:

W tym roku miksow sluchalem wyjatkowo malo, wieksza przyjemnosc sprawialo mi ukladanie wlasnych playlist niz sluchanie cudzych, ale mimo wszystko pare na dysku w tym roku sie znalazlo i takie dwa ktore z czystym sumieniem moge polecic to:

Toddla T - essential mix BBC radio 1 (02-05-2009) (bardzo roznorodna selekcja, m.in. duzo starego rapu!)
Kingdom - Exclusive Mix For Lower End Spasm (albo pokochasz styl tego goscia albo znienawidzisz :D)


KSIAZKA:
seria Millenium Stieg'a Larsson'a (ksiazki grubsze od Biblii ale czyta sie jednym tchem, goraco polecam!)

FILM:
Surveilance (2008) (nietypowy thriller nakrecony przez córke Davida Lyncha, co prawda produkcja 2008 ale obejrzalem dopiero w 2009 ;)

SERIALE:
Dexter 4ty sezon

ROZCZAROWANIE:
- album kid sister
- wojtek (teskko) mnie ubiegl wiec pozostaje mi zacytowac - "marnowanie czasu w sieci na "portale społecznościowe" ;)

MERRY XMAS


Życzę moim drogim czytelnikom wszystkiego naj a poza tym bogatego Mikołaja, relaksu i odpoczynku w gronie najbliższych. Niech 2010 przyniesie kupę dobrych tracków, żebym miał o czym pisać.

BEST OF 2009: TESKKO



Kolejne podsumowanie, kolejne świeże spojrzenie na mijający rok - tym razem słowami Teskko z Wrocławia, którego produkcje i mixy wielokrotnie pojawiały się już na moim blogu. Polecam standardowo chmurkę bohatera posta, na której to do odsłuchania mixy/mashupy. PS. Wojtek - reaktywuj blog!

1. Najlepsze utwory

Dwie ostatnie najczęściej słuchane wiksy:

Blockhead - Music Scene
Jack Beats - Labirynth

Kolejne osiem 'niezwykle tanecznych bomb' - coby dobić do dychy:

Arcadion - Fly Vision
Atemi and Pat Patent - Quincy Ty
Def Cut - Fear
Dolly Parton - Jolene (Peter Visti Slow Edit)
Hayz - Ghetto Base (Ursula1000 remix)
Health - Before Tigers (CFCF Remix)
Kolombo - Lol (Kolombo remix)
Soul Vigilantes feat Xan Blacq - Background Noise (Pilooski remix)

2. Najlepsze albumy


Blockhead - Music Scene

3. Najlepsze miksy

Nie słucham. Bo niby po co (oprócz kradziejstwa tracków)?
Nie chce mi się ich już nagrywać, bo nie produkuję nic ciekawego, a bez tego to i tak nic to nie da. Więc po co?
Przecie zagramanicę przez to nie wyjadę, a w Polsce nie mają większego znaczenia.

4. Nowe gorące trendy

Slo-Mo i nu-disco. Ale w sumie trudno uznać zamulanie za gorący trend.

5. Inne znaczące wydarzenia:

13 lat za późno - Faith No More na Open'erze. Ale i tak pełne szczęście.
Mam jeszcze na stanie nieużywany bilet na koncert w 1997 roku. Powódź była i dramat - nie dojechałem do Katowic.

6. Filmy roku / serial roku

Z filmów - Głód oraz Dom Zły.
Serial jak co roku niezmiennie Miami Vice.

7. Rozczarowanie roku - marnowanie czasu w sieci na 'portale społecznościowe' + ...
Twitter. 'Cała Polska' wie, kto namówił mnie na Twittera. Używałem go dwa dni a teraz leży odłogiem - strasznie gówniane narzędzie marnowania czasu internetoholikuf.
Facebook. Staram się nie spamować wydarzeniami, zaproszeniami do grup itp. ale nie można powiedzieć tego o wielu innych osobach. Przez co dostałem 129 zaproszeń na imprezy do Warszawy - byłem na czterech, bo sam na nich grałem.
Myspace. Nikt już nie używa. Zdecydowanie najlepsze narzędzie, bo bardziej oficjalne.

...Niceguy chamie wracaj do grania, dla mnie jesteś najlepszy...

VIDEO: JAY-Z FEAT. MR HUDSON - YOUNG FOREVER

Hova na  klasyku z 80's czyli "Forever young" Alphaville. Mieszane uczucia, bo bardzo cenię jaya ale to jednak nic odkrywczego, zero kreatywności a przecież można z takiego sampla wycisnąć co nieco,nie ? Wokalnie towarzyszy Mr Hudson - wokalne odkrycie Kanyego. W tym numerze nie zabłysnął, bo i okazji też nie miał.

22 gru 2009

DJ SPINNA - THE BOOGIE BACK (POST DISCO CLUB JAMS)



Rzecz, która mi najbardziej robi od kilku dni. DJ Spinna skompilował zapomniane, zakurzone brzmienia z półki, gdzie znajdziecie boogie i disco. Sporo prawdziwych skarbów, potencjalnych imprezowych hitów a tak naprawdę to kapitalna lekcja poglądowa na temat wszechstronności muzyki początku lat 80-tych. Moi prywatni faworyci to : South Bronx, Foxy, Tj Swann ( chyba edit tego numeru zrobili The Drunk ale pewien nie jestem), Community People (chyba mój faworyt)...no dobrze - wszystko mi się podoba i każdy pojedynczy numer ma kopa. Super końcówka 2009 roku. Poniżej mix Spinny promujący składankę.

21 gru 2009

BEST OF 2009: DIZZY TROUBLE



Następnym w kolejności osobnikiem kontynuującym wątek podsumowań 2009 roku jest "chudy jak kolesie z Beastie Boys"  Dizzy Trouble, mieszkaniec Breslau, fan chuligańskiego techno a poza tym utalentowany (jak ćwierkają wróbelki) dj i producent. W tym roku na swoim blogu wrzucałem jego kilka rzeczy więc wystarczy poszperać i gotowe. W międzyczasie sprawdźcie też jego zabawnego (momentami) bloga oraz profil na chmurce.


1. Najlepsze utwory:

Najlepsze to może źle powiedziane, ale są to utwory które utkwiły mi w
pamięci i na playliscie:

*Kid606 - "Mr. Wobble's Nightmare"
*Hot City - "No more"
*Les Gillettes - "Pompeii"
*Si Begg - "Free"
*Television Tom - "Toe Touch Drill"

2. Najlepsze albumy:

*Anti Pop Consortium - "Fluorescent Black"
*Kid606 - "Shout At The Döner"
*DonGuralesko, Matheo - "Inwazja Porywaczy Ciał"
*Two Fresh - "Bakers Dozen"
*Major Lazer - "Guns Don't Kill People, Lazers Do" (w sumie to ulubiona
płyta mojej Mamy, Dziewczyny i Pieska)

3. Najlepsze mixy

TYLKO JEDEN!:
Lazer Sword - "Sweatpants Money" dla nalden.net


4. Nowe gorące trendy

Sweter do dresu.

5. Inne znaczące wydarzenia (najlepsza impreza, w której uczestniczyłeśitp.)


Tych wydarzeń było w chuj. Na większości z nich nie byłem. Ale inni
byli i mówili że super. Ja nie zapomne lave act'ów Kid606 i Lazer Sword. Bo
po uno jestem ogromnym entuzjastą tych twórców, i po duo na żywo jestem
jeszcze większym entuzjastą. Haha

6. Filmy 

Dystrykt 9
Transformers2
Dont mess with the Zohan 
Rec. 2
Waltz with Bashir
i "ostatni tarantino"

/ książka

Chuck Palahniuk - "Opętani" (!!!)
 
/ serial

The Simpsons

7. Zaskoczenie/rozczarowanie roku muzyczne/pozamuzyczne (objawienia,nowe twarze itp)


Po tym roku nic już mnie nie zaskoczy/rozczaruje. A to dzięki niektórym
ludziom związanym z "polską sceną", tragicznemu występowi Aphex Twina,
poziomem polskich komedii romantycznych, dramatów, horrorów, sensacji etc....
Ale pojawiło się też wiele miłych akcentów, wysyp "gwiazd" z lepszego
świata do nas, "wysyp" naszych gwiazd do lepszego świata. Z taka tendencją
wzrosową w przyszłym roku wszyskim sie w takim razie powiedzie i tego
właśnie życze wszystkim lubianym i nielubianym kolegom internautom. Aha no i
formuje się polskie wydanie VICE (yay!). Podsumowując: wielki świat w Polsce,
Polska w wielkim świecie. Haha. 

RAP Z SUDANU

Autorem jest 19-letni emigrant z Sudanu obecnie mieszkający w Melbourne. Wielu twierdzi, że to jest hit, ja myślę, że to jakieś jaja. Krótko mówiąc - jest to rap w stylu Borata. Jeśli Wam się natomiast jego "rap" podoba (czy jak to tam nazwać) to możecie znaleźć profil Bangsa na FB i stać się jego fanami! Oba numery i klipy są siebie warte. Sprawdźcie:




SOMEONE TO RELY ON...



Klasyk świąteczny zespołu Wham! zamieniony w slo-mo petardę. Wiadomo kto jest za to odpowiedzialny.

 How to transform shit into gold... very nice!

Last Christmas (Diana Dub)

REWERS vs DOM ZŁY

Zacząłem wierzyć w polskie kino w tym roku. Dwa doskonałe filmy dziejące się w PRL-u, świetnie zagrane, nakręcone , z pomysłowymi scenariuszami.


"Rewers" dzieje się w stalinowskiej Polsce, bohaterką jest mało pewna siebie, zahukana intelektualistka pracująca w wydawnictwie (w tej roli zaskakująco dobra Agata Buzek), której to mama (Janda) oraz babcia (Polony) próbują usilnie znaleźć męża. Podsuwają jej przeróżnych kandydatów (z których największe wrażenie robi Adam Woronowicz - fenomenalny epizod) ale ona w końcu wybiera niefortunnie (jak się potem okazuje) na swojego partnera esbeka (kolejna świetna rola - tym razem w wykonaniu Marcina Dorocińskiego). Film jest czarno-biały, zgodny z realiami epoki i naprawdę wciąga. Doskonały scenariusz Andrzeja Barta (przy okazji polecam jego powieści).


"Dom zły" jest z trochę innej bajki. Dzieje się też w mrocznym PRL-u ale są to na oko lata 80-te (początek). Bohaterem jest zootechnik z PGR-u (fenomenalna rola Arkadiusza Jakubika), który postanawia rozpocząć całe swoje życie od nowa i przenosi się w zupełnie nowe miejsce. Podczas podróży do miejsca przeznaczenia trafia pod dach gościnnych gospodarzy (Dziędziel i Preis - !!!!) a tam podczas rozmów o życiu mocno zakrapianych  bimbrem powstaje plan wspólnego przedsięwzięcia biznesowego. Wszystko kończy się tragicznie. Śledztwo w tej tajemniczej sprawie prowadzi milicyjny oficer (Bartłomiej Topa - od roli głupka w "Złotopolskich" do dojrzałych kreacji aktorskich - klasa!). Klimat jak niektórzy porównują - jak u Tarantino, zaskakujące zakończenie, nielinearna fabuła, mnóstwo retrospekcji, przytłaczająca atmosfera beznadziei i wiecznego pijaństwa na polskiej prowincji. Mocne kino. Kto nie widział niech to czym prędzej nadrobi.

20 gru 2009

PRZYTUL MNIE



Wpis na Kosmicznych Pyrach przypomniał mi o jednym z najlepszych editów, które miałem okazję usłyszeć w mijającym 2009 a mianowicie o wersji "Przytul mnie" (oryginalnie w wykonaniu Kombi), za którą odpowiedzialny jest niejaki Old Spice. Sprawdźcie koniecznie jego chmurkę, bo tam oprócz licznych produkcji znajduje się także świetny edit Zauchy. Miód!

Kombi - Przytul Mnie (Old Spice Edit) by kawlas

16 gru 2009

BEST OF 2009: ZAMBON



Kontynuując świecką tradycję podsumowań, w tym roku także przed Wami swoje typy zaprezentują zaprzyjaźnieni dj'e/producenci/znawcy muzyki i kultury w ogóle. Postanowiłem nieco skonkretyzować formę i zaproponowałem ankietę.

Na pierwszy ogień Zambon, specjalista od editów (sprawdźcie edity Maanamu, Budki Suflera czy Franka Kimono - wszystkie do odsłuchania i ściągnięcia na jego chmurce), zdolny producent, prywatnie promotor imprez związany z Kukabara Soundsystem oraz autor świetnego bloga Kosmiczne Pyry. Sprawdźcie jego "The best of 2009":


Po 5 -  luźny wybór rzeczy jakie zrobiły na mnie wrażenie w 2009 (nie
sugerować się, że 1 to dla mnie nr 1:)

1. Najlepsze utwory

Yacht - Psychic City (voodoo version)
Azari & III - Reckless with Your Love
Holy Ghost - I Will Come Back
Two Door Cinema Club - I Can Talk (Golden Bug remix)
Omar ft Stevie Wonder - I'm feeling You (Henrik Schwarz remix)

2. Najlepsze albumy

The XX - The XX
Telephate - Dance Mother
Black Meteoric Star - Black Meteoric Star
A Mountain Of One - Institute Of Joy
Lindstrom & Prins Thomas - II

3. Najlepsze mixy

Maft Sai of Zun Drang Ma - Beats in Space Mix (15.09.09)
Andrew Blake - Beats In Space Mix (20.01.09)
Summer Tape 2009 by Dirty Soundsystem
Richard Sen - Milky Disco Mix
Balihu Records Megamix by Tim Sweeney

4. Nowe gorące trendy

- Slo-Mo House/Disco
- Maximilian Skiba
- Sound Pellegrino
- Polish Edits:)
- Facebook

5. Inne znaczące wydarzenia (najlepsza impreza, w której uczestniczyłeś
itp.)

Imprez mało w tym roku zaliczyłem...z festiwali nie byłem nawet na
żadnym znaczącym. Najlepiej bawiłem się chyba z Sal P. w Mięsnej, na
Breakbocie w Jadłodajni, Skiba i Perm Vac na The Disco w SQ, Koncert - zdecydowanie
Sonic Youth w Berlinie.

6. Film(-y) / książka (-i) / serial (-e) roku

Seriale
- Desperate Housewives, Dexter (4 sezon rozpierdolił!) i od kilkunatsu lat
The Simpsons
Filmy - ogólnie oglądałem w tym roku bardzo mało, w pamięci utknęły
mi tylko 4
- Moon
- Inglorious Basterds
- Public Enemies
- Synth Britannia 
 
a i oczywiście wszystko na VBS.TV!!


Książka( nie przeczytałem chyba żadnej książki która wyszła w 2009
stąd trochę starsze rzeczy)

- Gommora
- Turn The Beat Around
- No Logo

7. Zaskoczenie/rozczarowanie roku muzyczne/pozamuzyczne (objawienia,nowe
twarze itp)

- Nieustające rozczarowanie jak myślę o polskiej scenie -  klubach,
menadżerach, nagłośnieniu  i niektórych kolegach po fachu.
- Simian Mobile Disco
- Twitter
- poznański rynek pracy
- władze Poznania i MKDiN

Zaskoczenie to z pewnością 
- Kamp!
- Paris Tetris
- The XX 
- The Revenge i jego slo-mo ziomale
- Reaktywacja Pavement 
- Washed Out
- Soundcloud

VIDEO: KID CUDI FT. MGMT & RATATAT - PURSUIT OF HAPPINESS

Po prostu świetny numer (i klip). A solowy debiut Cudiego nadal nie sprawdzony. Shame!

8 gru 2009

TIL THE CASKET DROPS OUT NOW !!!


Płyta mojej ulubionej grupy już powinna być w "dobrych" sklepach muzycznych. Wydaje ich Columbia więc powinna także u nas pojawić się w powszechnej dystrybucji. Na razie słuchałem wersji ogólnie dostępnej (google it !) a wcześniej sporo numerów, które legalnie/półlegalnie pojawiły się w sieci.

Na świeżo mogę powiedzieć, że bracia Thornton miażdżą lirycznie - flow, technika, artykulacja, dykcja - wszystko na najwyższym poziomie. Podkłady stanowią tu raczej tło i pełnią służebną rolę wobec nawijki Pushy i Malice'a. Może to i dobrze? Ale z drugiej strony bardziej pamiętam minimalistyczne bity Neptunes z dwóch poprzednich płyt niż to, co zaproponowali teraz.Paradoks? Oprócz nich za produkcję odpowiedzialni byli DJ Khalil oraz Sean C & LV i należy przyznać, że z zadania wywiązali się bardzo dobrze, szczególnie Khalil ("Kinda Like A Big Deal" to sztos jakich mało).

Na szybko moje typy: "Freedom" (kapitalny początek płyty), "Popeyes" (gdyby wyciąć Cam'rona albo przymusić go do nagrania od nowa zwrotki), "Doorman", "All eyes on me" (z aktualnie gorącą Keri Hilson - to może być kolejny singiel i HIT), "Counseling" (genialny numer o dziewczynach).

Na zdjęciu Clipse w otoczeniu legendarnego Ricka Rubina, który miał podobno wyprodukować album ale okazało się to być wyssane z palca.

"We don't count money/we weigh like fish orders"







SYLWESTER W KLUBIE 55

Tam mnie znajdziecie na przełomie 2009/2010. Korzystając z klasycznego cytatu z serii "Sweet Sixteen" na MTV - "To będzie melanż roku". Poniżej plakat wydarzenia, na które możecie się zapisać na Twarzoksiążce oraz wyczerpujący opis plus promomix autorstwa J-sona z Grupy Biznes. Na marginesie dodam, że poprzednia wersja plakatu była bardziej okazała i dosadna no ale była zbyt XXX jak się domyślam.




Silvio 55 nie jest najgrzeczniejszym Sylwestrem, jakiego poznasz w życiu. Lubi przesiadywać w najlepszym klubie w Warszawie i słuchać głośnego disco. Wielu razi fakt, że jest też koneserem erotyki z lat 70 i 80 - czasów, kiedy zajmowali się nią prawdziwi, ceniący sobie autentyzm i oddanie sprawie gracze. 31 grudnia Silvio zaprasza do siebie, by pokazać Ci swoją kolekcję filmów i piosenek o miłości i tańcu.

Tegoroczny Sylwester w warszawskim klubie 55 to okazja na wejście w Nowy Rok w doborowym towarzystwie czołowych polskich didżejów - ekip Club Collab, Strictly Business, Eltrona Johna i bshosy (detroitZDRoJ).

Nasi VJ's specjalnie na tę okazję przygotowują wizualizacje oparte na estetyce klasycznej erotyki i soft-porno z lat 70 i 80. Koneserzy disco w Polsce od wielu tygodni wyszukują taneczne szlagiery najlepiej oddające klimat nieokiełznanej żądzy i podniecenia, związanego z wchodzeniem w... nowe dziesięciolecie. Zabierz znajomych w podróż do czasów, w których kulturalny człowiek mógł "po ludzku" obejrzeć w kinie "Głębokie Gardło", w klubie pobawić się do włoskiego disco, a wąsy nie były domeną jedynie kierowców autobusów i młodych hipsterów.

Na naszych gości, oprócz wytrawnej muzyki, wizualizacji i doskonałej atmosfery czeka także przygotowany przez restaurację Molala noworoczny poczęstunek. Przez całą noc Silvio rejestrowany będzie przez autentyczne kamery VHS z epoki, a zmontowany przez nas film, trafi do gości na pamiątkę szaleństw lat "zerowych".

Na naszych gości czeka 300 zaproszeń do kupienia wyłącznie w przedsprzedaży.

Eltron John (Red Bull Music Academy)
bshosa (detroitZDRoJ)
Strictly Business
Club Collab

____________________________

Gdzie kupić bilet?

Zapraszamy do położonego w centrum Warszawy sklepu SideOne (Chmielna 21 - wejście w bramie, można płacić kartą):
pon-pt: 13.00-19.00
sob: 12.00-16.00
tel. 22 8260269

Ważne!
Jeśli kupujesz więcej niż jeden bilet - pamiętaj, by mieć przy sobie nazwiska wszystkich gości. Wpiszemy je na listę obowiązującą przy wejściu. Nie oferujemy upustów dla grup.

W przypadku pytań i wątpliwości prosimy o kontakt:
info@silvio55.com
602 266 887 / 604 501 051

http://WWW.SILVIO55.COM

Zapraszamy





Silvio55 promo mix by Strictly Busine$$ DJs [www.silvio55.com] by StrictlyBusine55

Tracklist:

1. Hypnosis - Bormaz
2. Electra - Feels Good (Biznes MasterCut)
3. Electra - Feels Good (You Got The Love) (Cosmic Boogie edit)
4. Lucy Montenegro - Lucy In The Sky
5. Taffy - I Love My Radio (European Mix)
6. Klein & MBO - Dirty Talk (USA-European Connection Instrumental Mix)
7. Answering Service - Call Me Mr Telephone (Vocal Mix)
8. Ivan - Fotonovela (Chapter II)

6 gru 2009

KE$HA - TIK TOK



Jak zuważyliście, zdarza mi się wklejać czasem złe, ewidentnie niedobre kawałki, które opatruję odpowiednim komentarzem. Ke$sha jest taki przykładem. Na blogach widzę nieustanny hajp na nią jakby wszyscy zapomnieli o niejakiej Uffie, od której wszystko się zaczęło. Ke$ha wydaje się taką jej kopią idealnie skrojoną pod amerykańskie gusta. Upopowioną i upupioną (a przy tym jest fajną laską więc w ogóle ŁOŁ). Wklejam klip do jej "przebojowego" singla (występuje w nim mój faworyt Dirt Nasty) oraz jego 2 dobre bądź też bardzo dobre remixy.

Ke$ha – Tik Tok (Cooly G remix) (320K)

Ke$ha - Tik Tok (DJ Skeet Skeet remix) 

TOP BILLIN - PLAYBOY ANTHEM


Dostałem właśnie promo tej epki i dzielę się jednym utworem. Finowie z Top Billin jak zawsze w wysokiej formie. Zwróćcie uwagę na humorystyczne tło utworu ;-) Na epce remixy takich tuzów jak Rico Tubbs, Act Yo Age, DJ Edgar czy Marvy Da Pimp. Do nabycia w najlepszych sklepach muzycznych czyli juno lub beatport . Poniżej wersja oryginalna.
PS. Okładka jest tak kozacka, że pewnie grafikę umieszczę na koszulce. Yeah!

LINK

5 gru 2009

AC SLATER - PLAY THE RECORD AGAIN


Zwykle nie postuję pojedynczych numerów, zwłaszcza z tego gatunku jaki reprezentuje AC Slater. Takich kawałków powstają setki i trudno je od siebie de facto odróżnić. Wklejam ze względu na element humorystyczny - w kawałku zostały użyte wypowiedzi Henry Rollinsa (niegdyś rockmana a teraz specjalistę od tzw. stand up shows) potępiające rave i odnoszące się bezpośrednio i krytycznie do muzyki tworzonej na komputerach. Ciekawy jest też wątek narkotykowy. Zabawne.

LINK

KSIĄŻKA: MAREK KRAJEWSKI - GŁOWA MINOTAURA


Miałem małą przerwę w czytaniu tego autora, bo stwierdziłem, że tworzy na jedno kopyto. Jego ostatnia książka jest tego ewidentnym dowodem, choć otwarcie przyznam, że ten rodzaj retro kryminału jak najbardziej mi odpowiada i jest dla mnie świetną choć niezobowiązującą rozrywką. W tym tomie przygód Eberharda Mocka mamy jak zwykle do czynienia z odrażającymi zbrodniami na tle seksualnym ale akcja przenosi nam się do Lwowa (mamy rok 1939) gdzie Mock trafia na swojego vis-a-vis, komisarza Popielskiego. Polski odpowiednik tak samo jak jego niemiecki oryginał nie jest przykładnym policjantem, ma kłopoty rodzinne, jest fanem łaciny i skomplikowanych zagadek kryminalnych. Ogólnie nic nowego. "Głowa Minotaura" to rzecz, którą się czyta szybko i w takim samym tempie zapomina. Taka to już literatura.

4 gru 2009

VIDEO: CHROMEO - NIGHT BY NIGHT

Ciekawe kiedy wyjdzie płyta?

2 gru 2009

DJ DONNA SUMMER - NIGHTSHIFTERS MIX


Spora dawka ciężkich basów w najlepszym wykonaniu samego szefa labelu - DJ Donny Summer 

01. Hostage – Valhalla
02. Rampage – Loving You Is Easy
03. AC Slater – Night Shift
04. Hostage – Asgard
05. DJ Donna Summer – Got me Burnin’
06. DJ P.O.L. Style – Vampire Killah (DJ Donna Summer Remix)
07. Proper Villains – Music Takes Me Up
08. Rob Threezy – The Change Up (Jokers Of the Scene Remix)
09. DJ Donna Summer – Raw
10. Rob Threezy – Dark Night
11. AC Slater – Hello (TLGB Remix)
12. Rampage – GTFO
13. AC Slater – No Party For Old Men
14. Rx – Clothes Off
15. DJ Donna Summer – King
16. Udachi + Jubilee – Paypur
17. Hostage – Valhalla (Momma’s Boy Remix)
18. Rampage – Big Breath
19. Rob Threezy – You Bad
20. Rampage – War (Blatta & Inesha remix)


Nighshifters to bardzo fajny label a dużo ciekawych, ciężkich rzeczy udostępniają za zupełne friko, np.:

CHUCKIE vs LMFAO - LET THE BASS KICK IN MIAMI BITCH

Dla wszystkich lubiących Dirty Dutch. Hit! Chuckie jest znany m.in z tego numeru a electro raperzy hipsterzy z LMFAO z tego. Mam nadzieję, że do końca roku wyrobię się z wpisem o Holendrach i ich szkole house'u.

1 gru 2009

VIDEO: CALVIN HARRIS - FLASHBACK

Doprawdy nie wiem co powiedzieć, bo nawet nie słuchałem nowego albumu Harrisa więc nie miałem pojęcia, że przeszedł taką stylistyczną woltę! Bo przecież to co robił na "I created disco" i obecnie to jak niebo a ziemia. Gdy pierwszy raz to usłyszałem, sądziłem, że to kolejny eurodance z vivy. Jestem rozczarowany choć nie powiem, że to co teraz robi nie jest melodyjne,taneczne itp. Jedno jest pewne - Calvin zmienił target.