Od dawna już przestał być obciachem udział gwiazd dużego ekranu (czy to aktorów czy reżyserów) na małym ekranie. Okazuje się bowiem, że w telewizji jest i większa kasa, większy rozmach i możliwość podjęcia kontrowersyjnych tematów. Dlatego też wcale mnie nie zdziwił udział Scorsese w nowej hiperprodukcji kanału HBO o mafii lat 20tych. Najdroższy serial, najdroższy pilot, rewelacyjni aktorzy...to nie mogło się nie udać. Po dwóch pierwszych odcinkach jestem przekonany, że jest to serial roku.
PS. Rola Steve'a Buscemi - palce lizać!!!
1 komentarz:
namowiles mnie
Prześlij komentarz