16 lut 2010

FORFITER

Mamy kolejny hit internetu. Autor nieznany, bohaterem jest żwawy Polonus z Miami który kajaczkiem penetruje jakąś rzekę(?) razem ze Szwagrem (o którym słyszymy co rusz z offu) i trafia na aligatora mierzącego 4 stopy (stąd tytuł). Opis brzmi może mało zachęcająco ale uwierzcie mi - słuchanie popisów lingwistycznych bohatera filmiku to ubaw po pachy gwarantowany.



Za ciosem oczywiście poszedł internet, stąd też mamy grupę FORFITER na facebooku, merchandising, imprezy tematyczne czy też demotywatory.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

lol macius, co jak co ale akurat ty jako netowy aktywista powinnienes wiedziec ze ten film (i caly jego fejm) ma juz z ladnych pare miesiecy... ;)

Bisti pisze...

nie wiedzialem niestety.przykro mi.

yummycake pisze...

Nieprawda! On to kręci jedną ręką a drugą ręką macha wiosłem, więc... jest sam na kajaku! A zwraca się do szwagra dlatego, że dla niego komentuje całe wydarzenie. Krystyno Czubówno on cię zdeklasuje;))

kozak pisze...

Halo. Tutaj w Toronto zwarjowalismy na punkcie tego filmiku. Wiecie moze gdzie mozna takie koszulki kupic?

Agnieszkowa_szafa pisze...

na facebooku jest fanklub forfitera i tam mozna zamowic koszulki.

kozak pisze...

Dzieki.