Najnowsze dzieło Eli Escobara, o którym już na Mankietach wielokrotnie pisałem, bo to zawodnik pierwszej ligi robiący bardzo dobrą muzykę. Nie poszedł na szczęście drogą Diplo, z którym kiedyś był ideologicznie blisko związany tylko konsekwentnie podąża swoją ścieżką. Jego epka powstała pod dużym wpływem klasycznego wokalnego house'u i jak ktoś napisał w komentarzach na soundcloud - "it sounds so fresh and oldschool at the same time". Kudos !
Kolejny mix z rąk szacownego Jorge Saxona. Wakacyjny klimat, numery zróżnicowane, wszystkie z tych, które tygrysy lubią najbardziej. Wspaniała rzecz w sam raz do relaksu wakacyjnego np. podczas bbq. Na marginesie Jorge zebrał propsy ze strony Feel My Bicep, co jest na pewno godną rekomendacją.
1. Baden-Baden - Afrikanische Straße
2. The Popular People's Front - My Baby Stays Out All Night
3. Chic - I Want Your Love (Todd Terje Edit)
4. LCD Soundsystem - Sound Of Silver (SDC Version)
5. Worst Friends - Neve's for None (Eddie C remix)
6. Prins Thomas - Mammut
7. The Popular People's Front - Make It Hot
8. Slave - You Can Slide With Me 'Till Morning (Andrew Allsgood Edit)
9. Baricentro - Tittle Tattle
10. K.I.D. - Don't Stop
11. Instant Funk - Body Shine
12. The Bucketheads - Sayin Dope
13. The Popular Peoples Front - Tee Cut
14. Jackson Jones - I Feel Good, Put Your Pants On (Pilooski Edit)
Nowy edit Funkoffa, bardzo ładnie wchodzi. Good job mate ! To naprawdę wielka sztuka wyciągnąć z takiego gówna wszystko co najlepsze.
This comes from a wack ass German r'n'b 12" released in 1999 that I found by accident in a stack of records bought year ago from local dealer. Although original and vocal versions were totally unlistenable, parts of the instrumental version of the b-side "club" remix stucked in my head for so long that I've decided to make a playable edit of it.
Unnecessary MPC 90's-hiphop-style breaks were removed, everything that went 4x4 stayed. The whole track was re-arranged with new breakdown and little effects added on top. After few hours of simple cutting/looping/extending I came out with this. I think it may serve as a useful dj tool during this summer bbq's or late night sets.
Słodko sobie odpoczywam oglądając Mundial i postanowiłem, że podzielę się zbiorczo kilkoma utworami, które chodzą za mną ostatnio i sprawiają mi dużą radość tudzież satysfakcję. Holy Ghost! i ich nowy remix zasłużył na oddzielnego posta, inne równie zacne rzeczy znajdziecie tutaj. Sporo wakacyjnej, letniej muzyki w sam raz na obecny sezon.
Kolejny ciekawy mix dzisiaj, również bez traklisty. Eli Escobar jest postacią bardzo ciekawą, prowadzi fajnego bloga, produkuje świetne rzeczy i wypuszcza doskonałe mixy. Poza tym tak jak ja nie ma prawa jazdy więc dzięki temu zdobywa u mnie dodatkowe punkty. Więcej wybornych mixów z serii "White Light" znajdziecie, moi drodzy, na tejże stronie.
“I don’t like to talk about anything I do too much but I will say I tried to create a mood of some kind with this mix. Music that would sound pleasing on the road, early in the morning I suppose. I don’t have a driver’s license but if I did I would listen to this kinda stuff in the car. I didn’t put a track list because I really appreciate the element of surprise and I think it makes the listening experience a lot more rewarding.”
Miłe memu uchu dźwięki z zakresu zajawki disco/edits. Słucha się wybornie, zapewniam. Mix promuje kompilację "Horse Meat Disco II" pełną parkietowych petard prosto od londyńskiego kolektywu HMD.
The renowned mix compilation series from Horse Meat Disco continues with 'Horse Meat Disco II' on Strut Records released June 22nd ahead of a long, hot year of disco mania. The release happens in various formats with the main being an eleven track mix compilation (including download code for high quality unmixed tracks) of hard to find, underground Horse Meat Disco dancefloor bombs. Look out for the special edition HMV store-only release featuring a double cd (mixed & unmixed) with added download codes for extra unmixed tracks. Whilst being available on download through i-tunes, djs and vinyl enthusiasts can also get the highly-collectible vinyl package as as a double lp (unmixed) also featuring download codes. The Horse Meat Disco boys will be out on an extensive world tour across clubs and festivals in the UK, Europe and the rest of the world in full disco glory to support the release
W końcu dobry hip hop z naszego uroczego kraju. Jajonasz aka Lukatricks powrócił z płytą producencką z tabunem gości na featach. Tutaj akurat mamy czołówkę śląskiego rapu plus Tede. Piękna sprawa.
Kiedy 2 miesiące temu przypadkiem na stronie Wielkiego Joł trafiłem na ten mixtape, byłem nieco zażenowany i stwierdziłem, że takie popłuczyny po kultowym już DJ Buhhu nie ruszają mnie zbytnio. Tak było do niedawna kiedy to Osses wysłał mi "Wsadzę ci głowę do pralki", numer obsceniczny z zaraźliwym refrenem, co ostatecznie przekonało mnie do sprawdzenia całości. Jak jest? Niecenzuralnie i pornograficznie na kradzionych bitach, zresztą tytuły "Bij dzifke", "Zwal mi konia mordą" czy "Smaruj żyłę" mówią zdecydowanie wszystko o charakterze tego wydawnictwa. Za całość odpowiedzialni są ludzie związani z WJ, tutaj ukrywający się pod wymyślnymi pseudonimami: DJ Złoty Łańcuch i Wielki Betonowy Chuj. Może jestem ordynusem, bo jaram się tym niemiłosiernie. Dla sierot po DJ Buhhu oraz zwolenników takich nawijek:
"Gdzie kucharek 6 tam cycków 12/zrobię ci z dupy 5-10-15/24 cycki to 12 fanek/zrobię ci z dupy dziwko Teleranek/ja jestem z Ziarna, 10.30/DJ Ksiądz Łańcuch twoją cipę pieści".
Kolejny podcast dla szanownych kolegów z kolektywu Junoumi przygotował nie kto inny tylko krakowski Eltron John nahgrywający sztosy dla Koh-I-Noor. Nie cała seria przypada mi do gustu ale uczciwie należy przyznać, że większość mixów prezentuje najwyższy poziom i na pewno Junoucasty stanowią najciekawszą tego typu propozycję w naszym kochanym kraju nad (ostatnio szalejącą) Wisłą. Muzycznie tutaj sporo się dzieje - jest raczej głęboko i klimatycznie a na nudę narzekać nie można.
Intro
Mudd & Pollard - Vincent (Mark E remix)
Double - Woman Of The World (Long Instrumental Version)
La Rambla Perversion - Cup Of Wine (Instrumental)
IMPS - Almost Live But Definitely Plugged
DJ Nature - Win Lose And Dance
Juju & Jordash - Untitled
STL - Vintage Hunter
The Mole - Oh My Stomach
Mark Grusane & Mike Cole feat. Deanna - Time & Space
Black Jazz Consortium - Far Away (Atmospheric Pass)
Gino Soccio - Closer
"W kwietniu ubiegłego roku, przy akompaniamencie dźwięków wypuszczanych z maszyny przez niejakiego Karola Craiga, zostałem przez Groha zaproszony do udziału w, jakże chlubnym, przedsięwzięciu pod tytułem Junoucast.
Żaden z nas (a w szczególności Groszek) nie przypuszczał wówczas, że niemało jeszcze wody upłynie w Wiśle, zanim faktycznie wezmę w nim udział. W końcu jednak wziąłem się w garść, zakasałem rękawy, przekopałem się przez wszystkie stosy płyt i wsłuchawszy się w głos serca nagrałem niniejszy miks. Wszystkie utwory wchodzące w jego skład są mi bardzo bliskie, i mogą służyć jako swego rodzaju drogowskazy kierujące ku muzycznym krainom, których bez ustanku poszukuję. Być może pewnego dnia tam dotrę; być może się tam spotkamy. Tymczasem zapraszam do wysłuchania miksu. Dodam jeszcze, że grafika na okładce jest dziełem Mikołaja Moskala, a liternictwo - Kai Gliwy, którym serdecznie dziękuję za dodanie tak pięknego wymiaru wizualnego do moich poczynań."
Nowość z obozu Fool's Gold, którą prezentuję z przyjemnością. Kanadyjski duet z utworem, którego nazwa mówi prawie wszystko - jest baaardzo głęboko, co ilustruje klip, w którym (o ile mnie oko nie myli) zostały użyte fragmenty filmów podróżnika Jeana Jacquesa Cousteau
Ładna pogoda więc ładna muzyka się nada. Oto mix autorstwa Riccio, specjalisty od disco, editów i twórca serii Super Value. Źródło to 100% winyl, co zresztą słychać podczas odsłuchów. Po prostu fajowa muzyka z kręgu boogie a jeśli komuś to nic nie mówi to poniżej wyjaśnienie samego autora:
...a lot of people are talking about Boogie and a lot of productions are signed as Boogie and bla bla...so i decided to make a personal reflection about this genre and study a bit about it. I tryed to discover some rules, that now i use everytime i have on my hands a 12" mix or album from 1980 to 1985...yes...i decided that the period i want to define is around these 5 years. I think there are diffent reasons: historical, social and musical...
First of all in the late Seventies the phenomenon Disco was depleted, also the population who attended the clubs like that started to differentiate into tastes and needs, furthermore, technologies were developing very fast, and last but not least the economic position of the middle class, who loved the end of the Seventies Disco, is growing in age and economic means. There was need a sound that accompany them in this new phase of their lives.
In this historical context musicians, producers and the entire production chain began to internalize within themselves the arrangements and the basic elements of Disco, which in almost five years earlier had explored all possible developments, and it begins to define a new genre from ashes of Disco.
In some cases, this new sound may seem cold, and often it is (if you completely replace the human element in favor of machines), but in this selection that I did, not think so.
My opinion is that Boogie is all that is: - a typical arrangement beginning with disco rhythm - an electric / synthetic bass - a drum machine that plays with a drummer / percussionist (the rhythm is much more "orderly" since the early years) - A couple of bridges, not always effective (i have often cut-off them) - experiments with keyboards, which are increasingly taking on roles (such as strings, brass etc. ... often duets with real instruments) - rhythm guitar and, of course, a singer, at least.
This is just my personal and fast reflection that I wanted to share with you, and I tried to make it real in this mix of 1 hour, choosing 10 tracks that represent what I have said before ... I apologize for grammatical errors, but the desire to express a thought, and share it, exceeds the rules of written English ;-) all tracks mixed, re-edited, re-freshed, re-worked and deeply loved by Riccio enjoy!
Moi ulubieni Kanadyjczycy znów narozrabiali a remix jest super bombą. Prawdziwa hałsówa z szybkim tempem, zmianami rytmu i hiszpańskimi wokalami (pardon ale nazwa Munk nic mi nie mówi). Wszystkie remixy tytułowego numeru dostępne tutaj.
A jako post scriptum - ostatni genialny remix Tensnake'a sztosu ww. duetu Azari & III, który to wszyscy znamy a przynajmniej znać powinniśmy a więc:
