


Podczas majówki 3 filmy.
"Sen Kasandry" to Woody Allen w poważnym wcieleniu kontynuujący temat "Zbrodni i kary" ze swojego świetnego filmu "Match Point" (aka "Wszystko Gra"). W tym przypadku bohaterami są dwaj bracia, którzy potrzebują sporej ilości gotówki i nadarza się dośc "brudna" okazja, żeby je zdobyć, co ma dla nich opłakane konsekwencje. Dobre kreacje Ewana McGregora i Colina Farrella.
"Superbad" to luzacka komedia twórców "40letniego prawiczka", co tłumaczy wszystko. Humor kloaczno-perwersyjno-kampusowy , to mi jednak nie przeszkadzało, bo to naprawdę dobra rozrywka.
"Cloverfield" (przetłumaczony nie wiedzieć czemu na polski jako "Projekt:Monster") to miał być najbardziej tajemniczy film sezonu (jego producentem jest JJ Abrams - twórca serialu "LOST"). Pomysł podobny jak w wypadku "Blair witch project" a więc paradokument , mamy wrażenie, że idziemy tropem cyfrówki jedengo z bohaterów filmu. Treśc jest następująca - grupa przyjaciół z NYC zostaje zaskoczona podczas imprezy; okazuje się , że miasto zaatakował ogromny potwór itp. itd. Wciągający film, zaskakujący i nieszablonowy. Jedyne co razi to nachalny product placement.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz