Najlepsza reklama jaką ostatnio widziałem z fenomenalną muzyką. Okazało się, że Dee Edwards "użytą" w tym spocie słyszałem już jakiś czas temu przy okazji bardzo dobrej kompilacji "Gilles Peterson Digs America" Adidas na potrzeby kampanii wykorzystał jednak edit Pilooskiego (imho bardzo przekombinowany i zwyczajnie niedobry) i po poddaniu go kosmetycznym przeróbkom umieścił w reklamie, co dało efekt wyśmienity. Założę się, że Dee Edwards niebawem stanie się żelaznym punktem każdej dobrej imprezy.
Dee Edwards - Why can't there be love (Adidas commercial)
Dee Edwards - Why can't there be love (original)
Pilooski - Can't there be love
Oto reklama Adidasa:
Oryginał Dee Edwards
Edit Pilooskiego
2 komentarze:
świetny numer! piszę oczywiście o oryginale ;)
u mnie w reklamach numerem 1 jest nowe Gatorade z Kermitem Quinnem
Prześlij komentarz