21 kwi 2008

Film: "We Own The Night" ( Królowie Nocy)































Dobry film z rewelacyjną obsadą (Robert Duvall, Joaquin Phoenix, Eva Mendes, Mark Wahlberg), podobny nieco do "Infiltracji".

Fabuła jest następująca: Nowy Jork,rok 1988, rodzina policyjna, jeden z członków familii jest szefem klubu nocnego, którego właścicielem jest rosyjska mafia. Żyje jak tytułowy "Król nocy", korzysta z życia, ma piękną kobietę i żyje chwilą,
nie przyznaje się do rodzinnych koneksji, używa nazwiska matki. Jego brat i ojciec są także "Królami nocy" ale w innym sensie ponieważ działają w specjalnych antynarkotykowych jednostkach policyjnych działających nocą. Sytuacja zmienia się diametralnie w momencie, gdy brat-policjant zostaje postrzelony przez rosyjską mafię w zemście na najazd na lokal... Wartkie kino, na pewno warto obejrzeć. Ciekawostką jest muzyka Wojciecha Kilara a sporym błędem jest to, że na ekranie jest rok 1988 a lecą numery z początku lat 80-tych (Blondie, Bowie, The Clash).

Brak komentarzy: