5 lis 2009

KSIĄŻKA: CORMAC MCCARTHY - DZIECIĘ BOŻE

















McCarthy jest pisarzem odludkiem, nie wiadomo o nim zbyt wiele, bardzo rzadko udziela wywiadów a jeśli już to wychodzi jakiś koszmar tak jak w programie Opry Winfrey. Co prawda nie ukrywa się tak jak Pynchon ale i tak na tle plejady amerykańskich pisarzy-celebrytów wypada on nad wyraz skromnie i tajemniczo.

Jego najbardziej znaną książką jest chyba "To nie jest kraj dla starych ludzi" - znaną z ekranizacji braci Coen. Na ekrany wchodzi też właśnie "Droga" z Viggo Mortensenem (koniecznie muszę przeczytać). Przeniesione nan język filmu zostały także "Rącze konie".

"Dziecię boże" to historia mordercy, wyrzutka, dewianta żyjącego gdzieś w lesie w stanie Tennessee. Powieść napisana jest oszczędnym, suchym językiem, jest kronikarską relacją zdarzeń. McCarthy nie ocenia swojego negatywnego bohatera, ba, w pewnym momencie nawet współczujemy Lesterowi Ballardowi - psychopacie i nekrofilowi. Zdecydowanie dla osób o mocnych nerwach lubiących nietypową i mroczną literaturę.

PS. Czekam na polskie wydanie "Krwawego południka", który, jak ćwierkają ptaszki - jest opus magnum pisarza.

Brak komentarzy: