Nie chodzi tu bynajmniej o polish funk tylko o zestaw brzmień inspirowanych uk house/uk funky. Cytuję za blogiem Elbarto:
Nazwa zmusza do dystansu. Co słusznie podkreśla Tomek, należy mówić o dwutorowości gatunku, z jednej strony jest to odpowiedź na amerykański stosunkowo komercyjny house, od niedawna mariaż z dancehallem (choćby Stush) oraz wszechobecne skank riddims. Z drugiej zmutowany grime, krążący wokół atmosferycznych padów i brzmieniowej głębi.
Spora część producentów odchodzi od używania pojęcia 'funky', które zaczęło kojarzyć się głównie ze wspomnianym skankiem. Falę rozpoczęła popularność nagrań pokroju Migraine Skank. Skończyło się na Phone Skank, a głupotę dobrze podsumowuje klip do Don't Jealous Me Funky. Produkcyjne odcięcie się dosadnie podsumowuje L-Vis 1990, mówiąc o jednym ze swoich miksów 'I'm calling this UK House Because there certainly isnt any funk to it!'. Będąc świeżo po Unsoundzie stanowczo stwierdzam, że to właśnie 'zmutowana strona' wyznacza przyszłość gatunku.
1. Gangsteppaz - Let's go !
2. The Phantom - Cambodia
3. Teezy & Zeppy - MTP Riddim
4. Vanatoski - Accordion
5. DJ Spox - Free Voices
6. BTR - Drop
7. Daniel Haaksman - Kid Conga ( The Phantom Remix )
8. Zeppy Zep - Sierra
9. MCQ - Sinister
10. Tears - Test 1
11. Husky - Iskrzy, Iskrzy ( Vanatoski Edit )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz