Rosyjscy pisarze najlepsi. Nikt tak nie potrafi opisać ludzkich charakterów, wniknąć w psychikę, temperament bohaterów. W tym nie ma nikogo lepszego.
Gazdanow to jeden z "białych" Rosjan, którzy po nieudanej dla monarchistów wojnie domowej w Rosji uciekli na Zachód (najczęściej do Francji). Jego 2 minipowieści z grubsza dotyczą jego przeszłości, pełne są reminiscencji połączonych z aktualnymi wydarzeniami. Okazuje się bowiem, że wydarzenia z przeszłości kładą się cieniem na obecne życie bohaterów obu nowel.
W pierwszej z nowel Gazdanow wraca do swego niezrealizowanego romansu z przedrewolucyjnej Rosji przerwanego przez rozpętaną wojnę domową. Znajdziemy tam bogaty opis różnych postaci zasiedlających Cesarstwo - począwszy od członków rodziny, przyjaciół a skończywszy na charakterystyce "białej" armii. Wnikliwość w połączeniu z lapidarnym stylem robi kolosalne wrażenie.
Z kolei w "Widmie..." bohater wraca do swej przygody wojennej z młodości, kiedy to, również podczas wojny domowej zastrzelił w obronie własnej kogoś z przeciwnego obozu (piszę "kogoś" ponieważ w czasach rewolucji rosyjskiej frakcji i oddziałów było do licha i trochę), co ciąży na nim przez całe życie dopóki nie znajduje książki, której autor z pietyzmem oddaje szczegóły tamtej zamierzchłej sytuacji. Niesamowite!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz