1 wrz 2008

Filmy: "Karmel" + " [REC.]"






[REC.] to ciekawy horror hiszpański , który naprawdę potrafi wystraszyć. Zaczyna się tak: młoda reporterka kręci program o pracy na nocnej zmianie - tym razem trafia na strażaków, z którymi jedzie na akcję. Trafiają do jakiejś barcelońskiej kamienicy, w której zabarykadowana jest pewna staruszka. Gdy zostają pogryzieni policjant i strażak a kamienica zostaje odcięta przez służby sanitarne - robi się naprawdę strasznie. Dodatkowym smaczkiem jest to, że kamerzysta kręci wszystko "na żywo" , przez co jesteśmy świadkami obcowania z programem dziejącym się na naszych oczach. Naprawdę kawał świetnego kina w gatunku, wydawałoby się, wyeksploatowanym.Polecam

Karmel za to to kino z zupełnie innej półki co wspomniany wyżej horror. Karmel w arabskim rejonie geograficznym pełni taką rolę, jaką u nas wosk kosmetyczny - to tak nawiasem mówiąc ;) Ten kameralny libański film w reżyserii pięknej Nadine Labaki (która gra też w filmie jedną z głownych ról) opowiada historię kilku kobiet z Bejrutu- pracownic salonu kosmetycznego - oraz ich trosk, miłości, lęków, obaw, zawiłych relacji z mężczyznami itd. Obraz ciepły, pozytywny, kapitalnie sfotografowany (w barwach karmelu właśnie). Idealny do obejrzenia we dwoje.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

rec mocno przereklamowany a istrachu wnim niezawiele (skoro 90% akcji dzieje sie gdy w kamiennicy jest jeszcze swiatlo..) patent z kamera tez nic nowego, juz taki holyłódzki Cloverfield bardziej wciagal

Bisti pisze...

Wiadomo, ze REC inspirowal sie troche i cloverfieldem (tez mi sie podobal) oraz blair witch. Moim zdaniem REC jest klimatyczny i bardzo udany wlasnie dzieki oszczednym wnetrzom i scenariuszowi.