Nadrabiam zaległości w opisywaniu tego, co ostatnio się działo. Otóż działo się wiele. Jako, że właśnie zaczynamy remont przedpokoju z moją Agnieszką i zmieniamy wystrój wnętrz oraz kupujemy nowe meble toteż wybraliśmy się w poniedziałek na zakupy do gdańskiej IKEI. Było hardkorowo, kupiliśmy tonę rzeczy. Wyruszyliśmy o 7 rano a wróciliśmy o 20 do domu. Udało się też spotkać przy okazji z Funkoffem, który okazał się bardzo pomocny. Najs. Poniżej dość obfita dokumentacja (w końcu są zdjęcia, na których się uśmiecham, doceńcie ten progres !)
Powrót do domu w komfortowym IVECO.

z Wojtkiem, bez którego wyprawa by się nie udała

Agnieszka musiała sobie sama radzić z załadunkiem ;-P

Krajobraz z pola walki

Wojtek - hero of the day

Problemy z załadunkiem

Funky Jaromir aka Funkoff always comes in handy ;)

Agnieszka wypatrzyła pokrycie :)

Nasza kanapa. Widok en face, że tak powiem.

Narożna kanapa. Złoty strzał w przecenie.
2 komentarze:
Uśmiech, Fuck yeah! YOU THE BEST!
we takin over :)
Prześlij komentarz