10 wrz 2008

Zakupy w gdańskiej IKEA

Nadrabiam zaległości w opisywaniu tego, co ostatnio się działo. Otóż działo się wiele. Jako, że właśnie zaczynamy remont przedpokoju z moją Agnieszką i zmieniamy wystrój wnętrz oraz kupujemy nowe meble toteż wybraliśmy się w poniedziałek na zakupy do gdańskiej IKEI. Było hardkorowo, kupiliśmy tonę rzeczy. Wyruszyliśmy o 7 rano a wróciliśmy o 20 do domu. Udało się też spotkać przy okazji z Funkoffem, który okazał się bardzo pomocny. Najs. Poniżej dość obfita dokumentacja (w końcu są zdjęcia, na których się uśmiecham, doceńcie ten progres !)





Powrót do domu w komfortowym IVECO.



z Wojtkiem, bez którego wyprawa by się nie udała



Agnieszka musiała sobie sama radzić z załadunkiem ;-P



Krajobraz z pola walki



Wojtek - hero of the day



Problemy z załadunkiem



Funky Jaromir aka Funkoff always comes in handy ;)



Agnieszka wypatrzyła pokrycie :)



Nasza kanapa. Widok en face, że tak powiem.



Narożna kanapa. Złoty strzał w przecenie.

2 komentarze:

Sebol pisze...

Uśmiech, Fuck yeah! YOU THE BEST!

Bisti pisze...

we takin over :)