Saint Benji to sympatyczny osobnik studiujący razem z A'free, posiadacz ciekawego bloga muzycznego i użytkownik forum diggin.pl, fan różnorodnej muzyki , ulubiony od czasu słynnej dyskusji o Katie Melua oraz od czasu pamiętnego before party przed Diggin , kiedy to żołądkowa z colą wchodziła na miękko. Zobaczcie co ma do powiedzenia na temat roku 2008 w muzyce.
MUZYKA (płyty)
Wprawdzie wg chińskiego kalendarza rok 2008 był Rokiem Szczura, to jednak ja uważam, że był on Rokiem Mars Volty. Z tego prostego, że właśnie muzycy tego zespołu wydali płytę roku - The Bedlam in Goliath. Wprawdzie oczekiwałem czegoś zupełnie innego, jednak ostateczny kształt tego arcydzieła przypadł do gustu mnie i wielu moim znajomym.
Szybkie zestawienie najlepszych wydawnictw 2008:
The Mars Volta - The Bedlam in Goliath
Omar Rodriguez-Lopez - Calibration (Is Pushing Luck and Key Too Far)
Porcupine Tree - The Sky Moves Sideways
Thee Silver Mt. Zion Memorial Orchestra & Tra-La-La Band - 13 Blues for Thirteen Moons
Eagles of Death Metal - Heart On
Gnarls Barkley - The Odd Couple
Grand Agent - Adult Contemporary
Fisz Emade - Heavi Metal
O.S.T.R. - Ja tu tylko sprzątam
Homo Twist - Matematyk
Czesław Śpiewa - Debiut
en2ak - Footprints vol. 9 (do ściągnięcia stąd)
Rozczarowania roku 2008:
The Cure - 4:13 Dream
Jazzanova - Of All The Things***Heineken Open'er FestivalMUZYKA (koncerty)
Z tych na których byłem podobały mi się wszystkie, tj.
19.2.2008 - The Cure w katowickim Spodku
25.7.2008 - The Mars Volta w warszawskiej Stodole
22-23.8.2008 - Coke Live Music Festival na jakimś lotnisku w Krakowie
19.11.2008 - Franz Ferdinand tamże.
Z tych na których byli inni i z ich relacji wynika, że było świetnie (pomijając daty i takie tam
Isobel Campbell & Mark Lanegan
The Roots
The Residents
Monster Magnet
Ólafur Arnalds
Roisin Murphy
Alicia Keys
AIR
1 komentarz:
Dziękiza wyróżnienie Footprints!
Prześlij komentarz