28 sty 2009

SŁOWO O FILMACH

Temat filmów został przeze mnie zaniedbany więc postaram się go nadrobić i coś zarekomendować. Albo wręcz przeciwnie.

Księżna. To fajny obraz epoki z chuderlawą anorektyczną Keirą Knightley w tytułowej roli. Ktoś złośliwy napisał, że kostiumowe filmy z Keirą są warte obejrzenia, ponieważ ładnie na niej wiszą te wszystkie dziwne ubrania. KN gra wyzwoloną księżną (która nawet ma znaczące polityczne wpływy), która tkwi w zaaranżowanym małżeństwie, musi znosić zdrady, gwałty, bicie itp. Ciekawa rola Ralpha Fiennesa w roli jej despotycznego męża. A więc warto (kostiumy, epoka, zwyczaje,wątek feministyczny) ale niekoniecznie (mało przekonująca gra aktorska, schematy).



Wrestler. Mickey Rourke w filmie Aronofsky'ego (Pi, Requiem dla snu) zagrał samego siebie a więc osobnika steranego życiem, wycieńczonego, zblazowanego, bez złudzeń i wygrał. W jego kreacji jest samo mięcho i niesamowita wiarygodność. Rourke gra podstarzałego wrestlera, który chce stoczyć ostatnią walkę w życiu i odejść. Uwielbia tandetę z lat 80-tych (Def Leppard, Kiss, Motley Crue) a lata 90-te to dla niego porażka ("co było złego w tych piosenkach? przyszła ta ciota Cobain i wszystko się zmieniło"), mieszka w przyczepie, ma bypassy i szprycuje się metą. Zobaczcie zresztą sami. Rewela.



Revolutionary Road (Droga do szczęścia). Powrót aktorskiego duetu Winslet - di Caprio w filmie Sama Mendesa (American Beauty) grających młode, spontaniczne małżeństwo z przedmieścia z masą planów na przyszłość. Tak naprawdę robią dobrą minę do złej gry maskując swoją frustrację spowodowaną brakiem realizacji życiowych marzeń. On miał być pisarzem a ona aktorką a oboje nie robią tego, co naprawdę by chcieli. Ugrzęzli w prozie życia czekając jak na Godota na jakiś decydujący zwrot w ich życiu. Decydują się na wyjazd do Paryża celem spróbowania czegoś nowego, rozpoczęcia od nowa życia. Okazuje się to szczeniackim, tchórzliwym pomysłem i ucieczką od niewygodnej rzeczywiostości, za co będą musieli słono zapłacić. Świetny dramat. Kapitalne kreacje obojga, zaskakująca i bardzo smutna końcówka. Poza tym lubię Kate Winslet, bo jest piękną i dojrzałą kobietą.Howgh.



Burn After Reading (Tajne Przez Poufne). Bracia Coen w komediowym obliczu. Oczywiście nie jest to komedia oczywista tylko taka pełna przewrotnego, inteligentnego humoru (z czego zresztą słyną obaj). Szpiegowska fabuła jest popieprzona i stanowi tak naprawdę punkt wyjścia do popisów aktorskich Brada Pitta, Frances McDormand, Clooneya i Malkovicha. Scena, w której Clooney strzela z bliska w twarz Pitta - bezcenna. Bezwzględnie obejrzeć.



Ciekawy przypadek Benjamina Buttona (The Curious Case of Benjamin Button). Znowu Brad Pitt, tym razem w roli życia, za którą być może dostanie Oscara. Tytułowy Button rodzi się jako staruszek i jego życie toczy się odtąd odwrotnie do wskazówek zegara. Film oparty na powieści Francisa Scotta Fitzgeralda ("Wielki Gatsby" przede wszystkim) a wyreżyserowany przez Davida Finchera, co mówi właściwie wszystko.



Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi (How tolose friends and alienate people). Bardzo śmieszna komedia z udziałem Simona Pegga ("Hot Fuzz"), który będąc redaktorem jakiejś plotkarskiej gazetki w UK dostaje szansę pracy w prestiżowym magazynie w USA poświęconym życiu gwiazd filmowych. Oczywiście w filmie roi się od wszelakich żartów na temat różnic między UK a USA, jest sporo niewybrednego humoru niskich lotów ale jest też sążnista porcja gagów na naprawdę dobrym poziomie.Warto.



Slumdog Millionaire. Temu filmowi należałby się osobny post ale co tam. Ten obraz to przede wszystkim powrót Danny Boyle'a ("Trainspotting") do wysokiej formy. Bohaterem jest chłopak z bombajskiego getta, który wygrywa główną nagrodę w indyjskiej wersji Milionerów. Odpowiedź na każde pytanie jest podparta retrospekcją z jego życia, wydarzeniem konkretnym, dzięki któremu zna odpowiedź na dane pytanie. Slumdog to film wybitny i życzę mu jak najlepiej w walce o Oscary. Aha, w niektórych momentach pojawiają się kawałki M.I.A. np. Paper Planes, który to mi się nigdy nie znudzi.



Gomorra. Wow, w końcu fenomenalny film o zorganizowanej włoskiej przestępczości. Sprawa dotyczy camorry czy tam gomorry czyli neapolitańskiej mafii. Nakręcony na podstawie hitowej książki, której autor ma wyrok śmierci wydany właśnie przez mafię. Bohaterami różnych segmentów filmu są: mafijny kasjer roznoszący z narażeniem życia forsę dla rodzin, których członkowie odsiadują wyroki, dwóch chłopaczków marzących o karierze na miarę Tony'ego Montany z "Człowieka z blizną", jest też historia krawca, który potajemnie uczy tajników fachu pewnego chińskiego fabrykanta. Wstrząsające i bardzo realistyczne też dzięki pokazaniu mafiosów jako zwykłych prymitywnych bandziorów-dresiarzy. Gomorra wygrała w tamtym roku w Cannes, niestety nie została nominowana do Oscara.

2 komentarze:

m. floyd pisze...

- ksiezna se odpuszczam z zalozenia. no chyba, ze nie bede na co mial z mama isc do kina.

- wrestlera mam zapisanego od dawna, w grudniu jeszcze nie widzialem sensownego ripa.

- road, buttona i gomorre obejrzalbym w nowy rok, gdyby nie awaria internetów.

a teraz PORCJA PRAWDY:
- tajne - smieszne ale nie jest to poziom coenow. taki luzny one-off rzeklbym.

- slumdog - wysilona slabizna poza interesujacymi zdjeciami w znanej manierze. boyle is dead.

- jak stracic - porazka. lubie tego aktora ale tu obnizenie lotow znaczne. no i niesmieszne przede wszystkim.

ha! rzeklem. :P
napisz jakis post o rzeczach ze stajni Apatowa, czyli Pineapple Express, Knocked Up, 40 Year Old Virgin i Walk Hard (o Dick & Jane czy Zohanie z litości nie wspomnę) - to byloby ciekawe, bo sam nie wiem, czy go disowac czy nie.

pozdromiljon!

Bisti pisze...

ksiezna spoko, tak dla zabicia czasu

wrestlera mam dvdscr wiec kopia jest bez zarzutu

tajne/ faktycznie jednorazowka ale bardzo dobra

slumdog-nie zgadzam sie. swietne wciagajace prawdziwe kino. imho boyle is back, big time.

apatow zajebisty. pisalem o tych filmach na biezaco, jaram sie takim humorem i aktorami co u niego graja.